Dwie papugi faliste w klatce zostały wyrzucone na śmietnik przy ul. Hanki Ordonówny w Lublinie. Egzotyczne ptaki znajdują się obecnie pod opieką Lubelskiego Egzotarium, które szuka ich właściciela, ale „nie po to by ptaki do niego wróciły”.
– Papugi przywiozła pracownica Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie, po sygnale od jednej z prywatnych osób. Informator powiadomił nas o wyrzuconych na śmietnik dwóch papugach falistych – opowiada nam Bartłomiej Gorzkowski, kierownik Lubelskiego Egzotarium, które działa w lubelskim schronisku, przy ul. Metalurgicznej. – Ptaki trafiły pod naszą opiekę. Teraz przechodzą diagnostykę weterynaryjną. Papugi wyglądają ładnie, ale niestety nie są w idealnym stanie zdrowia. Były trzymane w nieodpowiedniej klatce. Jest dla nich za mała.
Dwie papugi zostały znalezione w sobotę na śmietniku przy ul. Hanki Ordonówny w Lublinie (na Majdanku). – Po 15-dniowej kwarantannie ptaki trafią do adopcji – zapowiada Bartłomiej Gorzkowski.
Obecnie trwają poszukiwania właściciela papug, ale „nie po to, by ptaki do niego wróciły”. Apele o pomoc w odnalezieniu osoby, która wyrzuciła ptaki, zostały zamieszczone w mediach społecznościowych. „Może ktoś kojarzy te ptaki i klatkę? Jest dość charakterystyczna. Może ktoś zna właściciela?” – czytamy w poście zamieszczonym na Facebooku.
– Artykuł 6 ust. 2 pkt 11 ustawy o ochronie zwierząt mówi jasno, że porzucenie zwierzęcia przez właściciela, bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, jest przestępstwem – jedną z form znęcania nad zwierzęciem – podkreśla Bartłomiej Gorzkowski, który zapowiada złożenie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na policji. Tym bardziej że tymczasowi opiekunowie mają informację o tym, że papugi były w sobotę rano do oddania na jednym z portali ogłoszeniowych. – Ogłoszenie zostało usunięte, ale myślę, że dla policjantów odtworzenie tego wpisu nie będzie stanowić żadnego problemu – dodaje Gorzkowski.
Kierujący Lubelskim Egzotarium przyznaje, że przypadki wyrzucania egzotycznych zwierząt na śmietnik niestety się zdarzają. – Zwykle właśnie w okresie wakacyjnym – zaznacza Bartłomiej Gorzkowski. I dodaje: – Rocznie tego typu interwencji mamy od ok. 60 do ok. 80.
W pojemnikach wyrzucane są m.in. węże, świnki morskie, żółwie czy też jeże pigmejskie.
Do Egzotarium, działającego od 13 lat w lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt trafia też coraz więcej papug, które uciekły właścicielom. Facebookowa grupa „Papugi zaginione i znalezione” pełna jest tego typu ogłoszeń.
Nie po wszystkie jednak ptaki zgłaszają się ich właściciele. – Pod nasza opieką jest ara marakana, to bardzo rzadki gatunek (kosztuje kilka tysięcy złotych-red.). Dziwne jest to, że nikt jej nie szuka, ale być może ktoś miał tę papugę nielegalnie i prawdopodobnie dlatego się po nią nie zgłasza – przypuszcza Bartłomiej Gorzkowski.