W Opolu Lubelskim Romowie mogą odpracować zaległości czynszowe. To pierwsza taka akcja w mieście, wsparta rządowym programem. Chcą też do niego przystąpić Puławy, które już mają doświadczenie w zmniejszaniu długów poprzez pracę na rzecz miasta.
Kilka lat temu w Opolu Lubelskim były prowadzone tzw. prace społecznie użyteczne, których mogły się podejmować osoby zalegające z czynszem za komunalne lokum. Jednak jak wspominają urzędnicy, nie cieszyło się to dużym zainteresowaniem. Z pomysłu zrezygnowano. Teraz znów dłużnicy mogą zmniejszać swoje zaległości, ale nie wszyscy. W ramach ogólnopolskiego programu, który ma integrować społecznie i obywatelsko Romów, którzy żyją w Polsce, oni mogą skorzystać z tej oferty. W Opolu Lubelskim niemal co szóste komunalne mieszkanie, których gmina ma 123, zamieszkują przedstawiciele tej etnicznej mniejszości.
Trudności życiowe
– Patrząc jedynie na zestawienie opłat czynszowych a nie dane najemców, nie jesteśmy w stanie powiedzieć które mieszkanie zajmują Romowie a które nie. I wśród jednych najemców i drugich są osoby, które zalegają z opłatami, regulują wszystko na bieżąco a nawet mają nadpłaty. Bo są i takie przypadki – informują w Opolskim Przedsiębiorstwem Komunalnym. Spółka zarządza gminnymi lokalami a teraz występuje w roli pracodawcy w stosunku do Romów, którzy przystąpili do programu. To pięć dorosłych osób, którym zapewnia sprzęt i daje zajęcie - głównie porządki i przy miejskiej zieleni.
Romowie pracują po 20 godzin miesięcznie i tak ma być do końca roku. Pieniądze, które zarabiają są dzielone po połowie – dla pracownika i na poczet długu.
Gmina na program, który ma ułatwić spłatę zaległości ale także wzbudzić motywację do pracy i wzmocnić zdolność do samodzielnego pokonywania trudności życiowych, dostała dotację ministra spraw wewnętrznych i administracji. Ponad 23 tysiące złotych.
O dotację celową z budżetu państwa z tej puli będą się też starały Puławy, które są jednym z chętniej zamieszkiwanych przez Romów miejscem w naszym województwie.
Sześciu wyszło z długów
Możliwość zarobku dla osób pochodzenia romskiego, które biorą udział w programie MSWiA, to główna różnica między ofertą jaką puławski samorząd ma już teraz dla dłużników. I to bez względu na pochodzenie etniczne.
Powodem wprowadzenia autorskiego programu był przekraczający 7 mln zł dług lokatorów ponad 300 mieszkań komunalnych. Od 2019 roku z szansy skorzystało 36 osób, które łącznie odpracowały ponad 300 tys. zł. Rekordzista obniżył swoje zaległości wobec Puław o prawie 39 tys. zł.
– Sześciorgu beneficjentom udało się zupełnie wyjść z długów, z czego połowa po zakończeniu programu podjęła pracę zarobkową. Pierwszą w życiu. Dłużnicy najczęściej kierowani są do zajęć porządkowych lub ogrodniczych – mówi Olga Rojek ze spółki Nieruchomości Puławskie, która koordynuje miejski program.
Największe zainteresowanie było nim na początku, dłużników motywowało widmo eksmisji do kontenerów mieszkalnych. Gdy ich zakup został zablokowany przez radnych, liczba chętnych do pracy zaczęła spadać. Teraz to 8 osób.