Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Tomaszów Lubelski

13 listopada 2022 r.
8:08

W szklarniach hula wiatr. Bo trzeba słono zapłacić za ich ogrzanie zimą

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
0 5 A A
Gdyby nie problemy z opałem, o tej porze w szklarni Rafała Kargola mogłyby jeszcze rosnąć ogórki. A po zbiorach pojawiłyby się sadzonki na kolejny sezon. Niestety, ogrodnika nie stać na utrzymanie obiektu zimą.
Gdyby nie problemy z opałem, o tej porze w szklarni Rafała Kargola mogłyby jeszcze rosnąć ogórki. A po zbiorach pojawiłyby się sadzonki na kolejny sezon. Niestety, ogrodnika nie stać na utrzymanie obiektu zimą. (fot. Anna Szewc)

Wiosną nie będzie ani polskich warzyw, ani sadzonek. A jeśli nawet, to na pewno mniej i droższe niż wcześniej. Spora część ogrodników w naszym regionie zamyka szklarnie, bo nie stać ich na to, żeby je ogrzać zimą.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Rafał Kargol prowadzi w Steniatynie (gm. Łaszczów) gospodarstwo rolne i ogrodnicze. Przejął je jakieś 20 lat temu po rodzicach. Kiedy oni zaczynali w 1977 roku mieli szklarnię o pow. 2 tys. metrów kwadratowych. On to latami modernizował, rozwijał, rozbudowywał. Teraz ma pod szkłem jakieś 14 tys.mkw. Rodzice uprawiali ogórki i pomidory, później także kwiaty, on kilka lat temu wszedł też w rozsady różnych warzyw gruntowych, z czasem wyspecjalizował się w ogórkach.

– Ogrodnictwo zawsze było trudnym kierunkiem, ale dało się funkcjonować i osiągać zyski, które pozwalały na rozwój – wspomina gospodarz.

Ale do czasu. W tym roku nastąpił krach. Wybuchła wojna w Ukrainie. Wstrzymano eksport węgla ze Wschodu, w polskich kopalniach stał się niedostępny dla indywidualnych odbiorców. Opału najpierw tygodniami w ogóle nie było, a potem jego ceny zaczęły lawinowo rosnąć, już u pośredników.

Kargol ogrzewał swoje szklarnie miałem węglowym. – W poprzednim sezonie płaciłem 200-300 złotych za tonę, teraz dobrze byłoby wydać 1500. A ja na sezon potrzebuję jakichś 600-700 ton – wylicza.

Dlatego ostatnie ogórki sprzedał w październiku i szklarnię zamknął. Normalnie mógłby ją utrzymywać jeszcze nawet do początku grudnia i do tego momentu sprzedawać swoje warzywa, ale po prostu się nie opłacało. Zimą z reguły siał nasiona, żeby wiosną były rozsady na sprzedaż i na własne uprawy. Ale ich nie będzie. Bo rośliny potrzebują ciepła, a jego na to nie stać. Mógłby zainwestować w kilkukrotnie droższy opał, ale wtedy, żeby wyjść na swoje, musiałby znacząco podnieść ceny.

A to się mija z celem. Kto mi kupi ogórki za 20 albo 30 złotych za kilogram? – pyta retorycznie.

Dlatego zimę przeczeka. Nie da też w tym czasie zarobić kilkunastu osobom, które co roku zatrudniał. Weźmie się za sadzonki, jak zrobi się cieplej. – To sprawi, że zbiory będą o kilka miesięcy opóźnione, a ja stracę w tym czasie odbiorców, bo przejmą ich dostawcy z innych krajów Europy. Nie wiem, czy to da się nadrobić – martwi się Rafał Kargol. Mówi, że w bardzo podobnej sytuacji są też jego koledzy po fachu.

Paweł Wiciński uprawia pomidory. Jedno 1,5-hektarowe gospodarstwo ogrzewane gazem ma w Jastkowie pod Lublinem, drugie, większe, ogrzewane miałem węglowym w Kawce. Z tym pierwszym pociągnie do końca roku, bo ma jeszcze dwuletni kontrakt i za gaz płaci 100 zł za MWh, ale też zapowiedź wzrostu stawki od 1 stycznia do... 1 tys. zł.

Płakać się chce. Co mam powiedzieć – kwituje ogrodnik.

Na drugie gospodarstwo wziął potężny kredyt (raty z powodu inflacji wzrosły), dlatego zamknięcie tej 2-hektarowej szklarni nie wchodzi w rachubę. Musi jakoś to ciągnąć. Zgromadził zapas opału na ok. półtora miesiąca. – Skupowałem od wiosny, najpierw po 800 złotych za tonę, później już trzeba było płacić 1,5 tys. – opowiada Wiciński.

Skorzystał też z uruchomionego przez rząd programu i złożył wniosek o tańszy opał z Polskiej Grupy Górniczej. Nie wie, kiedy będzie mógł kupić miał preferencyjnie, gdzie i za ile ostatecznie. – Mój wniosek miał numer 10 tys. 800. Nie mam pojęcia, w jakiej kolejności będą realizowane. Cała moja rodzina z tych dwóch szklarni żyła. Spróbujemy się utrzymać z jednej – podsumowuje Paweł Wiciński.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium