Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
29 maja zaginął Janusz Dzida. Życie mężczyzny może być zagrożone, więc każdy kto go widział proszony jest o kontakt z policją.
(fot. KWP Lublin)
Policja poszukuje 64-letniego mieszkańca Lublina. Życie mężczyzny może być zagrożone, ponieważ na stałe przyjmuje leki.
Policjanci z VI komisariatu policji w Lublinie otrzymali zgłoszenie o zaginięcie 64-letniego Janusza Dzidy z Lublina.
- Mężczyzna, w środę 29 maja, około godziny 13.00 wyszedł z mieszkania na lubelskim Felinie udając się w nieznanym kierunku i do chwili obecnej nie wrócił do miejsca zamieszkania. Mężczyzna stale przyjmuje leki - informuje komisarz Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Rysopis zaginionego:
- 164 cm wzrostu,
- tęga budowa ciała,
- ubrany był w żółto-fioletową koszulkę, czarną czapkę z daszkiem i spodnie typu moro
Każdy kto mógł widzieć mężczyznę lub zna miejsce jego pobytu proszony jest o kontakt z Komisariatem VI Policji w Lublinie przy ul. Gospodarczej 1B, dzwoniąc pod numer telefonu 47 811-47-80 lub numer alarmowy 112.
