Raz w roku niewielka wieś Hola na terenie gminy Stary Brus w powiecie włodawskim, staje sie miejscem do którego zmierzają mieszkańcy z całej Lubelszczyzny. Od dwudziestu sześciu lat łączy nierozerwalnie wydarzenie kulturalne i religijne, które maja za zadanie ocalić od zapomnienia to co nadbużańskie
26. Jarmark Holeński odbył się w niedzielę w Holi, wydarzenie jak co roku przyciągnęło tłumy turystów, ponad 250 wystawców prezentujących zróżnicowany asortyment sztuki ludowej. Wyroby garncarskie, kowalskie, drewniane, wiklinowe, potrawy regionalne, miody, wyroby z wosku, obrazy, kompozycje kwiatowe, porcelana a także starocia można było zakupić na tegorocznym Jarmarku Holeńskim. Dużym zainteresowaniem cieszyło się rękodzieło związane z haftem i szydełkowaniem. Można też było podziwiać wystawę Stanisława Baja " Rzeka Bug...". Spotkaniu towarzyszyły również warsztaty kowalskie i tkackie.
- Historia jarmarku wzięła się z opowieści, tutaj w Holi była karczma, w której odbywał się raz w roku jarmark konny. Moja żona znając te opowieści, wpadła na pomysł by stworzyć właśnie takie miejsce. Skoro raz w roku św. Antoni ma swoje święto w cerkwi, to trzeba to połączyć. I tak powstał Jarmark Holeński. Wydarzenie ma trzy piony: sztuka ludowa, rzemiosło artystyczne i promocja potraw regionalnych - mówił Tadeusz Karabowicz, organizator wydarzenia.
- Naszym regionalnym smaczkiem jest chłodniczek buraczkowy. Przygotowany z młodych buraczków, ugotowany, zblendowany z dodatkiem ogóreczka i rzodkieweczki- mówiła pani Magda z KGW Brusowianki.
Jarmark jest ściśle związany z z uroczystościami prawosławnymi, które odbyły się w holeńskiej cerkwi pw. św Antoniego w Holi , która jest najstarszą cerkwią diecezji lubelsko-chełmskiej. Przed południem odbyło się nabożeństwo ku czci patrona św. Antoniego Pieczerskiego. Mieszkańcy i goście mogli podziwiać piękno tradycyjnej liturgii oraz posłuchać prawosławnego śpiewu polifonicznego.
- Jest nam niezmiernie miło, że możemy właśnie w tym dniu integrować się, bez różnicy stoimy ramię w ramię, katolik i prawosławny, bardziej wierzący, mniej wierzący. Dzisiejszy zsekularyzowany świat potrzebuje takiego świadectwa wiary- mówił do zgromadzonych w cerkwi wiernych abp Abel, prawosławny arcybiskup lubelski i chełmski.
Kiermaszowi towarzyszyły występy artystyczne, na scenie pojawiły się zespoły ludowe z całej Polski a także z Ukrainy i Białorusi.
Jarmark Holeński to jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych powiatu włodawskiego, jest świętem poleskiej tradycji i obrzędowości. To także święto wytwórczości ludowej połączone z pięknym misterium obrządku prawosławnego.
- Jarmark Holeński zapoczątkował mój poprzednik, pan Konstanty Wnuczuk. Wydarzenie jest poleską tradycją obrzędową połączoną z misterium religijnym. Przepięknie tu jest - chwaliła wydarzenie Patrycja Zińczuk, wójt gminy Stary Brus.
Wydarzenie odbyło się dzięki współpracy Prawosławnej Diecezji Lubelsko-Chełmskiej, Powiatu Włodawskiego, Gminy Stary Brus oraz Towarzystwa Miłośników Skansenu Kultury Materialnej Chełmszczyzny i Podlasia w Holi.