- Kiedyś mu powiedziałam: Heniu, ty jesteś jak bułka z masłem, bo potrafisz pogodzić każdego z każdym – Ale co zrobić, taki Henryk po prostu był – tak Henryka Wujca wspomina Barbara Szubert, najdłużej internowana kobieta w Polsce.
– Z Ludką (Ludwika żona Henryka Wujca) poznałyśmy się zimą 1982 w obozie w Gołdapi, gdzie nas internowano. To był zakład dla kobiet, zwieźli nas z całej Polski. Mnie potem odesłali karnie do Darłówka, więc zobaczyłyśmy się z Ludką i Henrykiem dobre kilka lat później – wspomina Barbara Szubert, legenda „Solidarności”, najdłużej internowana kobieta w Polsce. – Henryk był dla nas wielkim wsparciem. Dzięki niemu docierała do nas do Chełma i Lublina bibuła, podziemny Tygodnik Mazowsze, byli kurierzy. Dzięki temu, zahukani, bo na prowincji esbecja cały czas nas mocno cisnęła, zupełnie bez pieniędzy i materiałów, jakoś sobie radziliśmy.
Zmarł Pan Henryk Wujec. Choć różniło nas wiele w ocenie współczesnych i przyszłych polskich spraw, jestem pewien, że My, żyjący dziś w wolnej, suwerennej i prawdziwie niepodległej Polsce, w której sami decydujemy o naszych sprawach, wiele Mu zawdzięczamy. Cześć Jego pamięci! RiP
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) August 15, 2020
W sobotę rano poinformowano, że zmarł Henryk Wujec, społecznik, działach opozycyjny w okresie PRL. Był też politykiem, który zajmował stanowiska ministrów i wiceministrów. Henryk Wujec był także doradcą prezydenta Bronisława Komorowskiego. Pochodził z małej wsi koło Biłgoraja.
Jaki był? – Przyzwoitości rzadkiej. Słuchał. A to się nie zdarza u ludzi często. Kiedyś mu powiedziałam: Heniu, ty jesteś jak bułka z masłem, bo potrafisz pogodzić każdego z każdym – śmieje się Szubert. – Ale co zrobić, taki Henryk po prostu był. I wszędzie go było pełno. Z papierami w ręku, pod pachą, w reklamówce. Wyświechtany garnitur, czasem zmięta koszula, przekrzywiony krawat, na który nie wracał uwagi, bo zawsze było coś do zrobienia, zawsze ktoś na niego ze sprawą czekał.
Barbara Szubert – legenda „Solidarności”, najdłużej internowana kobieta w Polsce. Zatrzymana 12 grudnia 1981 roku, była przetrzymywana więzieniach i izolatorach w Chełmie, Olszynce Grochowskiej, Gołdapi a po powtórnym aresztowaniu w karnym ośrodku w Darłówku – była tam jedyną kobietą przetrzymywaną dwa razy! Zwolniona 2 grudnia 1982 roku.
Barbara Szubert była pod stałym nadzorem Służby Bezpieczeństwa, rozpracowywana, podsłuchiwana i śledzona w ramach akcji specjalnych SB kryptonim „Przewodnik” i Zamach”. Akcję specjalną „Syndykat” wobec Barbary Szubert zawieszono - nigdy nie zamknięto - dopiero w końcu 1989 roku, czyli w pół roku po pierwszych wolnych wyborach w Polsce. W wolnej Polsce założyła w Chełmie księgarnię, którą prowadziła do emerytury.
Leszek Burakowski, dwukrotny wojewoda chełmski, zastępca prezydenta Chełma, wieloletni dyrektor generalny Lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego tak wspomina Henryka Wujca: – Ciepły, konkretny normalny i rzeczowy – wspomina. Pamiętam jak w maju 1990 jechałem do Warszawy na spotkanie. Wiadomo, wojewoda jedzie do ministerstwa załatwiać sprawy. Ale już kilka pierwszych zdań rozmowy wystarczyło żebym zrozumiał z człowiekiem jakiego formatu mam do czynienia. Zaimponował mi doskonałą orientacją w najtrudniejszych sprawach. Współpraca z Henrykiem Wujcem, była nie tylko przyjemnością, ale i szkołą zachowania, kompetencji i kompromisu, bo potrafił pogodzić największych malkontentów.
Zdaniem Burakowskiego, zasługi Henryka Wujca dla regionu nie sposób przecenić.
– Dzięki jego uporowi i pracy KUL dostał 16 miliardów starych złotych rządowej dotacji! To były pierwsze takie pieniądze dla KUL. Pracował nad świadczeniami dla Dzieci Zamojszczyzny, i sprawił, że dziesiątki Polaków z tego skorzystały i korzystają nadal. Tymczasem mało kto wie, że sam jako dziecko był odebrany rodzinie i przeznaczony do wywózki do niemieckiego sierocińca. W ostaniej chwili, wykupiony za łapówkę od strażnika, wrócił do domu.Mimo, że przygotował to prawo i czuwał nad jego realizacją – nigdy nie przyjął ani złotówki!
Gdy rozpadały się PGR-y i powstała Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa wymusił, aby potężne pieniądze wydać m.in. na remonty mieszkań w blokach popegeerowskich. Starał się jak mógł, żeby zabezpieczyć tych wszystkich ludzi, którym z dnia na dzień zmieniło się życie. Lubił kino, lubił film. Pamiętam te wieczorne rozmowy z aktorami reżyserami podczas Chełmskiej Zimy Filmowej – wspomina były wojewoda chełmski.
Henryk Wujec
Urodził się w 1940 roku we Wsi Podlesie koło Biłgoraja. Studiował najpierw w Lublinie, potem w Warszawie. Razem z żoną Ludwiką działał w KOR-ze, „Solidarności”, represjonowany, był uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu. W latach 1989-2001 był posłem z okręgu chełmskiego. W rządzie Jerzego Buzka był wiceministrem rolnictwa i doradcą Prezydenta Bronisława Komorowskiego ds. społecznych.
Aleksander Kwaśniewski odznaczył go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski a Prezydent Lech Kaczyński nadał mu Krzyż Komandorski z Gwiazdą. W 2016 Henryk i Ludwika Wujec zostali laureatami Nagrody im. Prof. Zbigniewa Hołdy.
W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego Henryk Wujec był lubelskim kandydatem Wiosny. Nie udało mu się zdobyć mandatu.
Zmarł 15 sierpnia 2020 po długiej chorobie.