To już 37. kwesta w Lublinie. Wolontariusze z puszkami zbierają na remonty zabytkowych nagrobków.
Akcję od lat organizuje Społeczny Komitet Odnowy Zabytków. Kwestujących można spotkać na najstarszej lubelskiej w dzień Wszystkich Świętych w godz. 8–19. Zbiórka będzie kontynuowana także 2 i 3 listopada, w godz. 8–17.
– To moja jubileuszowa kwesta. Cmentarz przy ul. Lipowej jest bogaty w zabytkowe nagrobki. Warto w wymiarze wiary jak i czysto kulturowym wspierać proces odnowy zabytków – mówi wojewoda Lech Sprawka, który od rana kwestuje.
Podobnie Dariusz Kopciowski, lubelski konserwator zabytków. – Czuję taką potrzebę i jestem tu od wielu lat– przyznaje. – Do tej pory udało się odnowić ponad 300 nagrobków. W tym roku, liczymy, że dzięki zbiórce, kolejne 4 nagrobki będą poddane renowacji– zapowiada konserwator. Na najstarszym cmentarzu w Lublinie znajduje się ok. 27 tys. grobów. – Można powiedzieć, że to galeria rzeźb, bo niektóre kwatery są z początku XIX wieku– przypomina Kopciowski.
1 listopada na cmentarnych alejkach będzie również można spotkać m.in. posłów Martę Wcisło i Jacka Czerniaka, szefów żużlowego Motoru Lublin Jakuba Kepę i Piotra Więckowskiego, miejskiego radnego Marcina Nowaka, dyrektorkę Muzeum Wsi Lubelskiej Bognę Bender–Motykę czy członków Okręgowej Rady Adwokackiej.
- Zbieram bo trzeba wspierać zbiórkę na zabytki cmentarne. Kultywowanie tradycji i pamięć o zmarłych są bardzo ważne - podkreśla posłanka Marta Wcisło. - Ale jeszcze ważniejsze jest pokazywanie młodym pokoleniom, że pamiętamy, zbieramy, kwestujemy, a pamięć jest naszą przyszłością. A przeszłość w oparciu o teraźniejszość buduje przyszłość - dodaje pani poseł.
W czwartek datki do puszek zbierać mają: posłanka Joanna Mucha, pisarka Monika Śliwińska i wokalista Krzysztof Cugowski.
Akces na piątek zgłosili: zastępca prezydenta Lublina Mariusz Banach, dyrektor Teatru im. J. Osterwy i aktor Redbad Klynstra–Komarnicki czy autor kryminałów z Lublinem w roli głównej, Marcin Wroński. Udział w kweście zapowiedzieli też m.in. były prezydent Lublina Adam Wasilewski czy wybrana niedawno do Sejmu Magdalena Filipek–Sobczak.
W ostatniej edycji zebrano ok. 90 tys. zł.