Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

13 października 2019 r.
7:16

"To jest tak jak z emocjami - codziennie stykamy się z różnymi - i ta płyta jest taką kompilacją wszystkich" mówi Piotr Cugowski o swoim albumie

76 2 A A

ROZMOWA z Piotrem Cugowskim, muzykiem, członkiem zespołów Bracia oraz Cugowscy, który wydał swój debiutancki album solowy „40”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Mówiąc pół żartem pół serio, czy zgodzi się pan z tym, że w przypadku mężczyzn pierwsze 40 lat dzieciństwa jest najtrudniejsze?

- Coś w tym jest na pewno (śmiech). To jest tylko liczba i tak się złożyło, że akurat padło na „40”. Myślę, że to bardziej odnosi się do naszego kraju, parafrazując słowa piosenki do serialu „Czterdziestolatek”. Faktycznie, jest to jakiś półmetek, chociaż nie wiem, jak to dobrze nazwać. Jest to taki wiek, z perspektywy którego można już pewne rzeczy ocenić: co się zrobiło, a co się jeszcze ma wydarzyć. Można stwierdzić, że to jest takie 40 lat dzieciństwa. Zobaczymy, co będzie dalej, bo może nic się nie zmieni (śmiech).

• Skoro „40 lat minęło jak jeden dzień”, to jak pan - z perspektywy czasu - patrzy na swoją muzyczną karierę? Na scenie jest pan już przecież od 20 lat.

- Całe mnóstwo koncertów, spotkań z fanami, ogrom różnej muzyki... Przede wszystkim jednak był zespół Bracia, który współtworzyliśmy razem z bratem (Wojtkiem - przyp. aut.) przez 20 lat. Było kilka wyjątkowych spotkań z legendami muzyki zagranicznej, spełniałem w ten sposób też swoje marzenia. Mogę powiedzieć, że jestem szczęściarzem, aczkolwiek wymagało to i dalej wymaga uwagi, nakładu pracy i dobrej formy. Jest kilka elementów, z których może nie do końca jestem zadowolony, ale człowiek ma prawo do tego, żeby się mylić. Absolutnie nie zamieniłbym tych 20 lat na żadne inne.

• Co się takiego stało, zmieniło, że w przededniu pana 40. urodzin (4 października - przyp. aut.) na rynku debiutuje pana solowy album zatytułowany „40”? Do tej pory ciągle był pan w otoczeniu rodziny, a teraz wybił się pan na niezależność.

- Nie do końca jest tak, że wybijam się na niezależność, bo niezależny muzycznie jestem całe życie i bardzo to sobie cenię. Natomiast przyszedł taki naturalny moment, kiedy musieliśmy podjąć pewną decyzję w sprawie przyszłości zespołu Bracia. Zawiesiliśmy działalność, ale myślę, że zespół Bracia nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jest to taki moment, w którym stwierdziliśmy, że nadszedł czas, by po 20 latach każdy wypowiedział się muzycznie solowo i wydobył z szuflady te numery, które z różnych względów nie pasowały do stylistyki zespołu. Każdy z nas robi coś na własną rękę. Myślę, że to jest nam potrzebne, jest to oczyszczające. Będąc tyle lat na scenie, można powiedzieć, że nie jestem debiutantem. Jednak te emocje, które towarzyszą mi przy solowej płycie, są podobne do tych, które czułem, kiedy zaczynałem w tym zawodzie.

• Co może pan powiedzieć o tym solowym debiucie?

- Nie bardzo umiem nawet opowiadać o muzyce, bo ona sama w sobie jest pewną wypowiedzią. Na pewno jest to płyta, która różni się od tego, co robiłem do tej pory. Natomiast jest też kilka nawiązań do przeszłości. To jest tak jak z emocjami - codziennie stykamy się z różnymi emocjami - i ta płyta jest taką kompilacją wszystkich tych emocji. Tym wspólnym mianownikiem jest mój głos, są teksty, nad którymi też pracowałem. Jest również sporo ludzi, którzy pracowali nad tym albumem i bez których to przedsięwzięcie by się nie udało.

• Ja bym powiedział, że ta płyta to połączenie tego, co już słyszeliśmy z czymś nowym. Już wcześniej pracował pan z Marcinem Trojanowiczem, Jarosławem Chilkiewiczem (klawiszowiec i gitarzysta) i Wojciechem Byrskim (tekściarz). Tak samo z Janem Borysewiczem (współzałożyciel i gitarzysta Lady Pank). Tą nowością jest za to trochę łagodniejszy niż zazwyczaj Piotr Cugowski.

- Na pewno te propozycje singlowe nie reprezentują całej płyty. Ja też nie do końca jestem odpowiedzialny za dobór repertuaru tzw. radiowego. Tym się zajmuje firma fonograficzna (Sony Music Entertainment Poland - przyp. aut.). Natomiast żaden utwór nie jest tutaj z przypadku. Skoro mówimy o tych nazwiskach, z którymi już pracowałem, to pierwszy singiel „Kto nie kochał” był całkowicie inną propozycją, mimo że w warstwie kompozycyjnej ta piosenka długo czekała w szufladzie. Marcin Trojanowicz puścił mi pewien pomysł i ja usłyszałem w tym potencjał. Później przeszło to przez ręce Tomka Bidiuka (klawiszowiec, który występował z zespołem Bracia - przyp. aut.), a ten ostatni szlif piosence nadał Jarek Baran (producent muzyczny - przyp. aut.), który jest współodpowiedzialny za brzmienie całej płyty. Niby jest trochę starego, ale jest też kilka rzeczy z mojej szuflady. Są to rzeczy, które zawsze chciałem nagrać, a które nie do końca pasowały do konwencji zespołu. Trudno mi powiedzieć, czy w całej rozciągłości płyta jest lżejsza. Ona na pewno ma więcej różnic stylistycznych niż albumy zespołu Bracia.

• Utwory na płycie są dosyć krótkie: najdłuższy kawałek, otwierający zresztą płytę, „Nowy ja” ma 4 minuty i 31 sekund. Jaka jest recepta na rozmawianie o złożonych sprawach, takich jak miłość, w tak krótkim czasie?

- To jest trudne pytanie. Zawsze lubiłem zwarte formy, chociaż zdarzały się i dłuższe. Faktycznie, ta płyta jest piosenkowa, jeśli chodzi o czas utworów. To jest trudne zadanie zawrzeć esencję tekstu i jego sens w taki sposób, żeby nie była to grafomania i nie było to miałkie. Dlatego nad tą płytą pracowałem dosyć długo.

W warstwie tekstowej wspomógł mnie Wojtek Byrski, z którym się bardzo dobrze znam. Jest też Tomek Organek, z którym zetknąłem się po raz pierwszy. Już wcześniej się znaliśmy, ale nigdy od strony zawodowej. Jestem bardzo zadowolony z tego, że z taką łatwością udało mu się wejść w klimat i oddać charakter tych utworów, które mu powierzyłem. Bardzo go szanuję za jego pióro i w ogóle jako artystę, który w tej chwili ma swoje „pięć minut”. Jeden tekst napisał Olek Różanek (wokalista i tekściarz - przyp. aut.), artysta pochodzący ze Szczecina, a związany z zespołem Chorzy. To osoba, która lubi pisać pastisze, gry słowne. Poprosiłem go, by tym razem napisał poważny tekst i również się z tego zadania wywiązał. Wracając do pytania, to nie wiem, jaka jest recepta. Tak się po prostu dzieje.

• W utworze „Daj mi żyć” słychać gitary, jak żywcem wyjęte z muzyki Lady Pank. Kompozytorem tego numeru jest Jan Borysewicz. Taki miał być efekt?

- Janek akurat w tym utworze nagrał raptem jedną gitarę solową i później także w refrenach. Ze mną, między wersami, dogrywał też zagrywki solowe. Z tym utworem mierzyliśmy się razem z Jarkiem Chilkiewiczem, Tomkiem Bidiukiem, później dołączył już cały zespół, który gra na stałe.

Propozycja była nagrana na dyktafonie, jakaś gitara, coś było zanucone pod nosem. Próbowaliśmy od tego odejść i zaaranżować coś z innej strony, ale kompletnie nie zdawało to egzaminu. W momencie, w którym potraktowaliśmy tę kompozycję - że tak powiem - bliżej tych preferencji, z których znany jest Jan Borysewicz, to utwór nabierał już tego odpowiedniego kształtu. Janek jest bardzo charakterystycznym kompozytorem i myślę, że to jest coś w rodzaju uznania dla jego osoby i twórczości. Ta kompozycja różni się trochę od pozostałych i nadaje kolor całemu albumowi.

• Komentarze, które pojawiały się w internecie pod wypuszczonymi singlami, były w zdecydowanej większości pozytywne. To dla pana zaskoczenie, że fani tak dobrze przyjęli tę solową twórczość?

- To jest bardzo miłe zaskoczenie i bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy przychylnie się odnoszą do tych propozycji, z których nie jestem do końca tak znany, jak z rzeczy stricte rockowych. Komentarze komentarzami, a wyświetlenia wyświetleniami. Bardzo się cieszę, że one są liczone w milionach. Natomiast to, jaki to ma oddźwięk i pole rażenia, okaże się w przyszłym roku, kiedy ruszę z koncertami. To będzie prawdziwy sprawdzian tu i teraz. Dopóki te koncerty się nie odbędą, to nie będę mógł całościowo się wypowiedzieć, jak ta płyta jest odbierana. Póki co jest miło i sympatycznie, ale ten crème de la crème dopiero przede mną.

• Czego panu życzyć na 40. urodziny?

- Kurczę, nie wiem (śmiech). Zdrowia i silnej wątroby (śmiech).


40

• Nowy ja - muzyka: Piotr Cugowski; słowa: Tomasz Organek, Piotr Cugowski
• Kto nie kochał - muzyka: Piotr Cugowski, Marcin Trojanowicz; słowa: Wojciech Byrski
• Przymierze wrogów - muzyka: Piotr Cugowski, Jarosław Chilkiewicz; słowa: Piotr Cugowski
• Zostań ze mną - muzyka: Piotr Cugowski, Jarosław Chilkiewicz; słowa: Piotr Cugowski
• Samosąd - muzyka: Piotr Cugowski, Jarosław Chilkiewicz; słowa: Wojciech Byrski
• Daj mi żyć - muzyka: Jan Borysewicz; słowa: Tomasz Organek
• Przez sen - muzyka: Piotr Cugowski, Jarosław Chilkiewicz; słowa: Wojciech Byrski
• Trujący bluszcz - muzyka: Piotr Cugowski, Jarosław Chilkiewicz; słowa: Aleksander Różanek, Piotr Cugowski
• Takich jak my nie znał świat - muzyka: Piotr Cugowski; słowa: Wojciech Byrski
• Oddajcie moją wolność - muzyka: Piotr Cugowski; słowa: Tomasz Organek, Piotr Cugowski

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Samotni i bezdomni już zasiedli przy wigilijnym stole
ZDJĘCIA
galeria

Samotni i bezdomni już zasiedli przy wigilijnym stole

Lubelska Caritas jak co roku zorganizowała Wigilię dla potrzebujących. Nie zabrakło wspólnego posiłku, kolędowania i łamania się opłatkiem.

Świąteczna piosenka i życzenia od siatkarzy Bogdanki LUK Lublin
film

Świąteczna piosenka i życzenia od siatkarzy Bogdanki LUK Lublin

Wiadomo, że na parkiecie radzą sobie znakomicie. Sprawdźcie, jak siatkarze Bogdanki LUK Lublin spisali się przy mikrofonie. Wilfredo Leon i spółka zaprezentowali swoją wersję świątecznej piosenki „Pada śnieg, pada śnieg”. A przy okazji złożyli kibicom życzenia na święta.

Gdzie jest święty Mikołaj? Sprawdź, czy już do ciebie leci
RADAR

Gdzie jest święty Mikołaj? Sprawdź, czy już do ciebie leci

W Wigilię i Boże Narodzenie najwięcej pracy ma święty Mikołaj. Ten najprawdziwszy z Laponii, wyruszył już w drogę ze świątecznymi prezentami.

Serwis wózków widłowych – 5 powodów, dla których warto naprawiać wózek u producenta

Serwis wózków widłowych – 5 powodów, dla których warto naprawiać wózek u producenta

Wózki widłowe muszą regularnie przechodzić serwis. Jakakolwiek usterka w obrębie takich maszyn może bowiem powodować poważne zagrożenie dla pracowników. Gdzie najlepiej naprawić taki pojazd? Poznaj zalety serwisu wózków widłowych u producenta. Kto może znać lepiej budowę pojazdów i wiedzieć, jakie usterki zdarzają się w nich najczęściej, jeśli nie ich producent? To jasne. Dlatego w przypadku serwisu wózków widłowych – podobnie jak w przypadku innych pojazdów – naprawy wykonywane bezpośrednio przez producenta są najbezpieczniejszą, najbardziej polecaną i w długofalowej perspektywie najbardziej opłacalną opcją. Jakie konkretnie korzyści płyną z takiego rozwiązania?

Pijany pojechał po karpia – trafił na policję

Pijany pojechał po karpia – trafił na policję

37-latek wybrał się samochodem po karpia na wigilię. Nie przeszkadzały mu w tym blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

Takiej choinki jak ta, nie ma chyba w całej Polsce!
ZDJĘCIA
galeria

Takiej choinki jak ta, nie ma chyba w całej Polsce!

Chyba się nie pomylimy jak napiszemy że choinka, która stanęła pod Urzędem Miasta Świdnik jest wyjątkowa w skali całego kraju. Ma ona przypominać i dbać o nasze bezpieczeństwo.

MACIEJ BARTON, SZEF KUCHNI W OSTOJA CHOBIANICE, PASJONAT TRADYCYJNEJ POLSKIEJ KUCHNI
MAGAZYN

Pasztety i pierogi, czyli ostatnie przygotowania przed wigilią

Podczas przygotowywania dań na domową wigilię będę posiłkował się sprawdzonymi przepisami Hanny Szymanderskiej, pierwszej damy polskiej kuchni. Polecam jej książkę „Wigilia”. Przyrządzę kaszubski pasztet ziemniaczany, pasztet z karpia i ulubione przez Hanię pierogi z gryczanej mąki, które mają korzenie u Was; na wschodzie.

Przemysław Jasiński (Motor Lublin): Liczymy te dane, które mają wpływ na nasz proces treningowy

Przemysław Jasiński (Motor Lublin): Liczymy te dane, które mają wpływ na nasz proces treningowy

Rozmowa z Przemysławem Jasińskim, asystentem trenera w sztabie Motoru Lublin

Ten świąteczny prezent nie zmieści się pod choinką. Nowe samochody trafiły do domów dziecka
galeria

Ten świąteczny prezent nie zmieści się pod choinką. Nowe samochody trafiły do domów dziecka

Dwa samochody dostosowane do osób z niepełnosprawnościami trafiły do domów dziecka w regionie. Oznacza to łatwiejszy dojazd do lekarza, na rehabilitację, a także do szkół i na wycieczki.

Sprawdź, kogo dotyczą nowe regulacje, jak działa system e-doręczeń i jakie zmiany w praktyce niesie za sobą obowiązek ich stosowania.

Sprawdź, kogo dotyczą nowe regulacje, jak działa system e-doręczeń i jakie zmiany w praktyce niesie za sobą obowiązek ich stosowania.

Sprawdź, kogo dotyczą nowe regulacje, jak działa system e-doręczeń i jakie zmiany w praktyce niesie za sobą obowiązek ich stosowania.

 Co warto wiedzieć o przetwornicach napięcia?

 Co warto wiedzieć o przetwornicach napięcia?

Przetwornice napięcia to niezwykle praktyczne urządzenia, które umożliwiają zasilanie urządzeń w miejscach gdzie dostęp do sieci elektrycznej jest ograniczony np. w samochodzie, na kempingu czy w instalacjach fotowoltaicznych. W jaki sposób? Za pomocą swojego układu elektronicznego przetwornica konwertuje prąd stały (DC) na prąd zmienny (AC) o napięciu 230V, czyli taki jaki mamy w gniazdkach domowych.

5 powodów, dla których warto wybrać hotel przyjazny dzieciom na rodzinny urlop

5 powodów, dla których warto wybrać hotel przyjazny dzieciom na rodzinny urlop

Rodzinny urlop to czas, który powinien dostarczać radości wszystkim jego uczestnikom, niezależnie od wieku. Dlatego wybór miejsca na wakacje ma ogromne znaczenie. Hotele dla dzieci oferują komfort i rozrywkę zarówno dla najmłodszych, jak i starszych członków rodziny. Sprawdź, dlaczego warto zarezerwować pobyt w hotelu przyjaznym rodzinie.

Zakupy na ostatnią chwilę? W Chełmie od rana kolejki

Zakupy na ostatnią chwilę? W Chełmie od rana kolejki

Wtorek 24 grudnia, grubo przed 6 rano - tłum ludzi zgromadzonych przed jedną z chełmskich piekarni. Pora dość wczesna, ale za parę godzin półki mogą już świecić pustkami. A gości trzeba czymś nakarmić. Szał świątecznych zakupów last minute czas zacząć.

Senior chciał zainwestować – stracił 600 tys. zł

Senior chciał zainwestować – stracił 600 tys. zł

Kiedy postanowił zrezygnować z inwestycji, okazało się, że stracił oszczędności życia. Sprawą zajmuje się policja.

Wigilia last minute? Nie trzeba kupować gotowców

Wigilia last minute? Nie trzeba kupować gotowców

Wigilia już dzisiaj. W wielu domach jest już wszystko gotowe, jednak są też takie, gdzie trzeba jeszcze coś ugotować. Myślicie, że się uda? Spokojnie, jeszcze można przygotować smaczne święta na ostatnią chwilę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium