Kwestie gospodarcze i rolnictwo – na tych dwóch obszarach skupili się członkowie Lubelskiego Wojewódzkiego Społecznego Komitetu Poparcia Kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pana Andrzeja Sebastiana Dudy na przedpołudniowej konferencji prasowej w Lublinie.
Jako pierwszy wypowiedział się Krzysztof Bednarz, były prezes Grupy Azoty Puławy, który powoływał się na słowa Andrzeja Dudy z ubiegłorocznego Kongresu 590 z podrzeszowskiej Jasionki.
– Powiedział wówczas takie słowa, między innymi, że „celem polityki państwa polskiego jest wzrost poziomu życia Polaków poprzez rozwój polskich przedsiębiorstw”. Podano też taką ciekawą informację, że „spadek sprzedaży produktów pochodzenia zagranicznego o 1 pkt. proc. to równowartość 6 mld zł” – mówił Krzysztof Bednarz, były prezes Grupy Azoty Puławy. – Kupowanie polskich produktów zapewnia miejsca pracy polskim przedsiębiorcom. Bardzo ważne, z gospodarczego punktu widzenia, jest to, abyśmy kupowali polskie produkty – dodał.
– Przez ostatnie kilkadziesiąt lat, także przez okres wolnej Polski po 1989 roku, mieliśmy systematyczny spadek w świadomości społecznej tego, czym jest rzemieślnik, co robi i jakie jest jego znaczenie w gospodarce – tłumaczył Zbigniew Marchwiak, prezes Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Lublinie. – Od jakiegoś czasu to się zmienia. Przywracane są wartości i podmiotowość polskiego rzemieślnika. Nie było przez ostatnie 30 lat podmiotu, który zajmowałby się polskim rzemiosłem. Obecnie jest Ministerstwo Rozwoju i Wydział ds. Rzemiosła i Kwalifikacji Zawodowych. Od października będziemy wpisywać tytuł mistrza oraz czeladnika do Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej. To niezwykle ważne, aby podkreślić naszą fachowość, wiedzę i znaczenie w gospodarce – przekonywał.
– Dla mnie jedną z najważniejszych ustaw, którą podpisał pan prezydent do tej pory, to była ustawa o ustroju rolnym, o sprzedaży ziemi – mówił Gustawa Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. – Została zatrzymana sprzedaż obcokrajowcom, gdzie w tysiącach hektarów sprzedawana była ziemia. Niejednokrotnie na słupy, bo obcokrajowcy nie mogli kupić, a wydzierżawiali tę ziemię. Promowanie holdingu spożywczego może zrekompensować to, że rolnicy będą mogli sprzedawać płody rolne do swoich zakładów z udziałem Skarbu Państwa, bo to zostało też zaprzepaszczone w poprzednich latach. Sprzedane zostało przetwórstwo rolnictwa, a więc nie mamy gdzie sprzedać swoich płodów – wskazywał.
– Dużym sukcesem władz Polski był wybór pana Janusza Wojciechowskiego na komisarza ds. rolnictwa – wyjaśniał Zdzisław Targoński, emerytowany profesor nauk rolniczych na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. – Efekty jego działalności już widać, przynajmniej tak słyszymy w Brukseli. Wcześniej mówiono nam, że dotacje na rolnictwo będą obniżone w tej perspektywie 2021-2027. Okazuje się, że Polska dostanie prawdopodobnie większe fundusze niż miało to miejsce w poprzednich siedmiu latach. Zapowiada (Janusz Wojciechowski – dop. red.) również twardą walkę o to, żeby dopłaty do gospodarstw rolnych były podobne jak średnie dopłaty w Unii Europejskiej, tej zachodniej, co oczywiście zwiększy konkurencyjność naszych gospodarstw.