Na lubelskich drogach jest bardzo ślisko - ostrzegają policjanci. Przekonał się o tym w czwartek rano kierowca toyoty.
Do wypadku doszło około godz. 7. Auto jadące od strony ul. Północnej wpadło w poślizg i dachowało w okolicach ronda na skrzyżowaniu ul. Szeligowskiego z al. Smorawińskiego.
Kierowcy na szczęście nic się nie stało. - Przyznał, że na drodze było bardzo ślisko i dlatego nie zapanował nad pojazdem - mówi asp. Anna Kamola z KWP w Lublinie.
Samochód znajduje się poza obrębem drogi. Nie ma już utrudnień w ruchu na ul. Szeligowskiego.