![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2024/2024-11/3a8efcdd2bfabd911793c2db2b185e87_std_crd_830.jpg)
Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W poniedziałek po godzinie 23 dyżurny hrubieszowskiej policji otrzymał zgłoszenie o tym, że dwójka mieszkańców pije alkohol i jeśli policjanci nie zabiorą ich do izby wytrzeźwień, to dojdzie do awantury.
Wysłani na miejsce funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn w wieku 31 i 33 lat. Obaj byli pod wpływem alkoholu, a zaistniała sytuacja wyraźnie ich bawiła. Jak się okazało 31-latek, który telefonował po policję, to konkubent matki 33-latka.
Mężczyźni nie chcieli poddać się badaniu alkomatem. Po zakończonej interwencji policjanci prześlą notatkę służbową do sądu z wnioskiem o ukaranie żartownisiów.
– Za bezprawne wywołanie alarmu lub blokowanie telefonicznego numeru alarmowego według kodeksu wykroczeń grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1.500 zł – informuje aspirant sztabowa Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)