
Uczniowie szkół w Polsce przez najbliższe dwa tygodnie nie będą chodzić do szkoły. Dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 5 w Świdniku będą zaś uczyć się zdalnie. – Nie chcemy, aby uczniowie traktowali tę przerwę od szkoły jak ferie, bo to żadne ferie nie są – zaznacza dyrektor Tomasz Szydło.

W środę decyzją premiera Mateusza Morawieckiego w całym kraju zostały zawieszone lekcje w szkołach. Podobnie będzie też w przedszkolach i innych placówkach oświatowych. Sytuacja taka ma obowiązywać co najmniej do 25 marca.
– Na taką ewentualność przygotowywaliśmy się już od kilku dni – mówi dyrektor Szydło. – Każdy nauczyciel został zobowiązany, aby na czas, kiedy będą pozamykane szkoły, uruchomić nauczanie zdalne. Wszystko po to, aby uczniowie mieli jak najmniej zaległości.
W komunikacji z uczniami ma pomóc dziennik elektroniczny. – Nauczyciele będą wysyłać uczniom zadania np. w formie plików PDF albo pytania, na które dzieci będą pisemnie odpowiadać – zapowiada dyrektor SP nr 5 w Świdniku.
Docelowo w komunikacji z dziećmi uczącymi się w „piątce” ma pomóc witryna internetowa Google Classroom. Usługa jest przeznaczona dla szkół. Pomaga w tworzeniu zajęć, rozsyłaniu zadań, komunikowaniu się i organizowaniu pracy.
