W Wielką Sobotę na stałe zamknięty zostanie hipermarket Tesco przy ul. Orkana, który działał przez blisko 16 lat. Otwarcie było zorganizowane z wielką pompą, a półki były pełne towarów. Dziś ostatnich klientów wita pompka z płynem odkażającym, wyprzedaże i pustoszejące regały. W przyszłości ma tu powstać Kaufland
Tesco przy Orkana było trzecim hipermarketem w Lublinie. Najstarszy jest E.Leclerc otwarty przy Zana w marcu 1998 r., zaś dwa lata później na Czechowie powstał Real (dziś jest tu sklep Auchan). Brytyjska sieć Tesco zbudowała sklep w rejonie dawnej bazy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.
Burzliwa historia
Wokół inwestycji, która zależała od decyzji Rady Miasta, wybuchł polityczny skandal. Przez długi czas miasto żyło niemoralną propozycją, jaką jeden z lubelskich przedsiębiorców miał złożyć innemu lubelskiemu biznesmenowi będącemu działaczem Samoobrony. Chodziło o prośbę o przekazanie jednemu z miejskich radnych, należącemu do Samoobrony, że w zamian za głos umożliwiający budowę marketu dostanie 50 tys. zł lub miejsce w towarzyszącym marketowi pasażu handlowym. Biznesmen, który był proszony o przekazanie tej wiadomości, nagrał rozmowę, a jej zapis stał się dowodem w sądzie.
Planom budowy towarzyszyły też protesty lokalnych kupców, którzy przekonywali, że uruchomienie w mieście kolejnego hipermarketu będzie dla nich jak wbicie noża w plecy. Jednak sami kupcy zabiegali potem o miejsce w pasażu handlowym przyległym do hipermarketu.
Radosne otwarcie
Sklep został uruchomiony z początkiem maja 2004 r. Był to szczególny czas, bo właśnie wtedy Polska stała się członkiem Unii Europejskiej i w całym mieście było czuć pewne poruszenie. Uruchomienie sklepu stało się dodatkową atrakcją. Tym bardziej, że był to największy hipermarket w mieście i jako jedyny działał całodobowo. W środku nocy można było tu przyjść po bułki, "procenty", kurtkę lub radio.
Walka o klientów
Tesco, jako pierwszy sklep w Lublinie, uruchomiło linie autobusowe TE1, TE2 i TE3 umożliwiające bezpłatny dojazd na zakupy. Konkurencja nie chciała zostać w tyle, więc w mieście pojawiły się kolejne „darmobusy”: E.Leclerc wysłał na ulice linie LE1, LE2, LE3 i LE4, zaś Carrefour przy Witosa uruchomił linie CA1 oraz CA2, które jako jedyne uchowały się do dziś.
Brytyjska sieć Tesco, chociaż pierwsza uruchomiła takie kursy, to również jako pierwsza je zlikwidowała.
– Okazało się, że większość ludzi traktuje te autobusy jako darmowy środek transportu, a niewiele osób rzeczywiście dojeżdża nimi na zakupy – mówił nam w grudniu 2018 r. Przemysław Skory, rzecznik sieci Tesco. Nic dziwnego, skoro za darmo można było przejechać z Czubów do miasteczka akademickiego, na pl. Wolności oraz główne dworce PKP i PKS.
Smutne rozstanie
O planach zamknięcia lubelskiego Tesco mówiło się już na początku ubiegłego roku. Wtedy brytyjska sieć, która nie poradziła sobie na polskim rynku, powiadomiła pracowników o planach zamknięcia 32 nierentownych sklepów. – Straty generowane przez te sklepy wpływają negatywnie na poziom zyskowności całej firmy w Polsce – informowała sieć w komunikacie dla mediów. Na liście sklepów do zamknięcia nie było jednak placówki w Lublinie.
W lipcu zeszłego roku hipermarket przy Orkana zaczął się wyzbywać wielu towarów, sprzedając je w wyjątkowo niskich, nierzadko groszowych cenach. Sieć tłumaczyła to redukcją asortymentu i „zmniejszaniem powierzchni największych hipermarketów”. Potem systematycznie zmniejszano halę sprzedaży, przestawiając regały. Pod koniec ubiegłego roku pracownicy sklepów z pasażu handlowego zostali poinformowani, że hipermarket zostanie zamknięty 23 grudnia, ale ostatecznie tak się nie stało.
Wszelkie plany zakładały, że zamknięty zostanie sam hipermarket, a sklepy w pasażu będą działać bez zmian. Jednak z powodu epidemii rząd kazał zamknąć większość sklepów w dużych centrach handlowych. W efekcie pasaż zamarł wcześniej.
Tesco, w którym wiele regałów jest już pustych, wyzbywa się asortymentu: wieprzowiny za kilka złotych, odzieży za półdarmo, a artykułów piśmienniczych za ćwierć ceny, chociaż wiele towarów wciąż jest w standardowych cenach. Przy wejściu jest obowiązkowy dozownik z płynem odkażającym, a na drzwiach pożegnalne naklejki z podziękowaniem „za zaufanie i lojalność” oraz terminem zamknięcia: sobota, 11 kwietnia, godz. 13.
Będzie nowy sklep
W miejscu Tesco uruchomiony ma być sklep sieci Kaufland, która posiada już w Lublinie jedną placówkę przy Drodze Męczenników Majdanka i buduje drugą przy skrzyżowaniu Diamentowej z Wrotkowską.
Do tego, by Kaufland mógł się wprowadzić do hali przy Orkana, konieczna była zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który musiał zbadać, czy taka zmiana nie zaburzy równowagi na rynku, bo sieć Kaufland ma tego samego właściciela co Lidl.
W lutym urząd stwierdził, że konkurencja nie ucierpi i wydał zgodę na transakcję. Kiedy zrobimy przy ul. Orkana zakupy pod nowym szyldem? Zapytaliśmy o to biuro prasowe sieci Kaufland. Czekamy na odpowiedź.