Mieszkaniec Zamościa zgłosił w czwartek na policji, że ktoś zniszczył mu elewację. Dopytywany przyznał, że wcześniej pokłócił się ze znajomym.
- Do uszkodzeń wycenionych na 3 tys. zł zdarzeń doszło najprawdopodobniej w nocy, ale właściciel domu zauważył je dopiero następnego dnia rano – relacjonuje starsza aspirant Dorota Krukowska – Bubiło. - Dzień wcześniej pokrzywdzony pokłócił się ze znajomym i podejrzewał, że to on ze złości mógł uszkodzić elewację.
Kłopot polegał na tym, że mężczyzna znał tylko imię kolegi. Nie wiedział nawet gdzie znajomy mieszka. Mimo to policjanci jeszcze tego dnia zatrzymali 45-letniego mieszkańca Zamościa.
- W czasie zatrzymania miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu – wyjaśnia Krukowska – Bubiło. - Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie 45-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Twierdził, że to alkohol wywołał u niego złość i spowodował, że obrzucał kostką brukową dom znajomego.
Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia, grzywna i obowiązek naprawienia szkody.