Inwestycje to oczko w głowie zamojskiego samorządu. Dlatego w 2009 roku pracować ma w mieście armia budowlańców. Remontowanych będzie nadal 5 zespołów fortecznych, park, Ratusz, dawny klasztor Klarysek i m.in. budynek SP nr 7.
- Naszym oczkiem w głowie jest remont zamojskich fortyfikacji - mówi Karol Garbula, rzecznik prezydenta Zamościa. - Są piękne i unikatowe. Ale nie zapominamy też o innych inwestycjach. W przyszłym roku naprawdę będzie się czym pochwalić.
Gruntowna renowacja fortyfikacji rozpoczęła się jeszcze pod koniec lat 70. Odtworzony został wówczas m.in. zespół bastionu VII, nowa Brama Lubelska oraz zespół Bramy Lubelskiej Starej. Potem był długi zastój. To się zmieniło ostatnio.
Magistrat wystarał się o ponad 6 mln euro z Funduszu Norweskiego na remont zamojskich murów. 1,5 mln zł dołożył minister kultury. W tym roku remonty ruszyły w 5 zespołach obiektów fortecznych. Efekty widać gołym okiem.
Na wiosnę renowacje nabiorą jeszcze większego rozmachu. Urzędnicy wystarali się o ok. 40 mln zł z unijnego Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013.
Dzięki nim, zrekonstruowany będzie m.in. dwupoziomowy bastion III wraz z murem kurtyny i fosą oraz "uczytelniony” i częściowo odtworzony bastion II. - Mieszkańcy naszego miasta są zakochani w swojej historii i starych murach - mówi 65-letni Zbigniew Gwiazdowski z Zamościa. - Większość kibicuje remontom. Bo cieszy każdy detal!
Część zamojskich fortyfikacji znajduje się w Parku Miejskim. Tutaj też ruszą wiosną remonty. Miasto wystarało się o 11 milionów zł na "rewaloryzację” tego terenu. W parku powstanie m.in. nowy most, fontanna i amfiteatr. Wyremontowane zostaną też latarnie i alejki.
Jednak nie tylko zabytki czeka "nowy renesans”. W 2009 r. planowane jest rozpoczęcie budowy Centrum Kultury Filmowej, dalsze etapy przebudowy płyty rynku Nowego Miasta, remont budynku SP nr 7 (przeniesie się tam też Gimnazjum nr 1) oraz m.in. kompleksowa remont ul. Młyńskiej i Majdan.
Tylko na ten cel pójdzie z budżetu miasta ponad 3 mln zł. O drugie tyle magistrat stara się w MSWiA. - Jeżdżę często do Lublina, Chełma czy Tomaszowa i mam jakieś porównanie - tłumaczy 30-letni Zamoscianin. - Pod względem inwestycji, już zdystansowaliśmy inne miasta w regionie. To bardzo cieszy.