58-letni mieszkaniec Tereszpola wyszedł z domu jeszcze w nocy z pierwszego na drugi dzień świąt. Odnalazł się dopiero w sylwestrowy wieczór. Już nie żył.
O tym, że 58-latek przepadł bez wieści mundurowi dowiedzieli się dopiero w środę popołudniu, bo wcześniej rodzina próbowała go namierzyć na własną rękę.
Natychmiast zorganizowano ekipę poszukiwawczą, która przeczesywała teren. Martwego człowieka odnaleziono kilkaset metrów od jego domu.
Wezwany na miejsce lekarz wykluczył udział osób trzecich w śmierci mężczyzny. Prokurator zlecił wykonanie sekcji zwłok.