Raz zupa, raz drugie. Dzisiaj na obiad będą flaki. Tak od tygodnia karmieni są pacjenci „starego” szpitala w Zamościu. Gdyby dyrekcja placówki, której zadłużenie sięga 9 mln zł, nie zdecydowała o ograniczeniu obiadów do jednego dania, zabrakłoby na leki i pensje dla personelu.
Na pełne obiady liczyć mogą jedynie chorzy z oddziału gruźliczego i opieki długoterminowej. Pacjenci są na razie wyrozumiali. – Nie głoduję. Tyle ile dostaję, wystarcza – mówi pan Edmund ze Szczebrzeszyna, pacjent oddziału wewnętrznego.
Dziś chorzy dostaną flaki. – Mamy też bar szpitalny, w którym pacjenci mogą się żywić. Wiem, że rodziny wykupują swoim pacjentom drugie dania – mówi Stefania Lenard, kierownik kuchni w szpitalu.
Za potężne długi wobec Cefarmu, komornik zajął konto szpitala. – Będziemy błagać, by należność egzekwowano w ratach. Jeśli to się nie powiedzie, pozostaniemy bez środków. Zabraknie nie tylko na leki, ale i na pensje dla pracowników – dodaje dyrektor Węgrzyn. – Rozmawiałem o tym z pracownikami.
Zadłużenie placówki dochodzi do 9 mln zł. Miesięczne wydatki przekraczają przychody o ok. 400 tys. zł. – Zadłużenie będzie się pogłębiać – przewiduje Mariusz Paszko, główny specjalista ds. analiz ekonomicznych w „starym” szpitalu w Zamościu i wylicza wprowadzone ostatnio oszczędności. – Mamy mniej telefonów, pracownicy nawet sami za swoje pieniądze kupują środki czystości, dwa razy przeprowadziliśmy redukcję zatrudnienia. Z pracą pożegnało się ok. 300 osób, kupujemy tańsze produkty spożywcze. Jednak są jakieś granice oszczędzania. My już ich sięgnęliśmy.
Paszko dodaje, że pod koniec roku sytuacja w szpitalu jest zawsze najgorsza, bo kontrahenci ponaglają do zapłaty należności. – Jesteśmy zbyt małym szpitalem, żeby przy 260 łóżkach wypracować takie dochody, by spłacać zobowiązania. Musiałyby zostać zwiększone ceny usług za świadczenia medyczne.
Marcin Zamoyski - prezydent Zamościa
w kolejne długi, bo będzie miała zamkniętą drogę do jakichkolwiek kredytów.
Obiad obiadowi nierówny
A w „starym” szpitalu w Zamościu chorzy jedli wczoraj na obiad kaszę z sosem i mięsem.