Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Lubelskim domaga się aresztowania
25-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa.
- Według sądu, zastosowane środki zapobiegawcze są wystarczające do zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania - poinformował nas po wczorajszym posiedzeniu Sądu Rejonowego w Tomaszowie Lubelskim Jerzy Rusin, rzecznik Sądu Okręgowego w Zamościu. Chodzi o dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz 18 tys. zł poręczenia.
Taka argumentacja nie przekonuje śledczych. - Będziemy konsekwentnie domagać się zastosowania aresztu dla podejrzanego. Grozi mu surowa kara - mówi Artur Hypiak, wiceszef tomaszowskiej prokuratury, która ma siedem dni na złożenie zażalenia.
Przypomnijmy. 22 czerwca Dariusz B. zaatakował nożem wracającego z wesela
24-latka. Ranny ze wstrząsem pourazowym trafił do szpitala. Przeżył tylko dzięki szybko przeprowadzonej operacji. Napastnik uciekł, ale parę godzin później sam zgłosił się na policję w Zamościu. Był pijany. Nóż i zakrwawione ubrania wyrzucił do kontenerów na śmieci. Zaatakował, bo był zazdrosny o swoją dziewczynę.
Po pierwszej rozprawie sąd wyższej instancji wytknął tomaszowskim sędziom mało wnikliwą analizą materiału dowodowego. Chodziło m.in. o nieuwzględnienie, że nożownik ma już na koncie spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
(lew)