Samorząd Zamościa wydał w tym roku 1,5 mln zł na prace przygotowawcze do budowy obwodnicy. W następnych latach inwestycję w znacznym stopniu wesprze PHARE. Konkurs na firmę konsultingową, która zajmie się obsługą środków unijnych wygrał warszawski "Tebodin”.
Dla użytkowników dróg oznacza to 3,7 km arterii z dwoma rondami, z pełną infrastrukturą - kanalizacją, oświetleniem itp. Kierowcy podążający trasą Warszawa - Lwów będą więc mogli wygodnie przejechać przez miasto. Obwodnica usprawni też wyloty dróg w kierunku przejścia granicznego w Zosinie oraz do Chełma.
- UE urzekło natomiast co innego - mówi wiceprezydent Krzysztof Zwolan. - Dla ich przedstawicieli było najważniejsze, że wzdłuż nowej trasy pojawi się dodatkowo 40 ha gruntów nadających się na cele inwestycyjne.
Władze Zamościa uporały się już ze skompletowaniem dokumentacji geodezyjnej i budowlanej oraz w 80 proc. z wykupem terenów. Załatwienie trudniejszych przypadków przeciągnie się zapewne do końca następnego kwartału. Z początkiem przyszłego roku rozpocznie się procedura wyłonienia wykonawcy, a w połowie roku mają rozpocząć się właściwe roboty. Całość przedsięwzięcia będzie kosztować 21,5 mln zł, z czego nieco ponad połowę ma pochodzić z funduszy unijnych.
Władze Zamościa zobowiązały się wyłożyć w ciągu czterech lat blisko 9 mln zł. Wobec skromnych dochodów budżetu nie będzie to łatwe. Dlatego czynione są starania o pozyskanie preferencyjnego kredytu z Banku Światowego. Wszystko jest na dobrej drodze. Wiele wskazuje na to, że trudności w finansach publicznych kraju nie przeszkodzą w sfinalizowaniu tak ważnej dla regionu inwestycji.