Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Świąteczny weekend na drogach powiatu biłgorajskiego nie należał do spokojnych.
W Korytkowie Dużym doszło w sobotę do niebezpiecznego wypadku. Kierujący audi jechał za naczepą ciężarowego volvo. Na zakręcie zniosło ją i doszło do zderzenia.
Mężczyzna znajdujący się w samochodzie osobowym doznał licznych obrażeń ciała (ma m.in. skręcony kręgosłup szyjny oraz stłuczony bark i głowę). Znalazł się w szpitalu. Zarówno on, jak i kierowca ciężarówki byli trzeźwy.
Pijany był za to 18-letni motocyklista, który wsiadł dzisiaj na suzuki i ruszył na "podbój” Korchowa II. Na jednym z zakrętów stracił panowanie nad maszyną, wpadł do rowu i połamał nogi. Jak się okazało, nastolatek miał już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W sobotę natomiast doszło do niebezpiecznej kolizji we Frampolu. Na jednym ze skrzyżowań wpadły na siebie: fiat 126 p, fiat siena i mercedes. Dwie osoby znalazły się w szpitalu. Ich życiu, na szczęście, nic nie zagraża.
Mężczyzna znajdujący się w samochodzie osobowym doznał licznych obrażeń ciała (ma m.in. skręcony kręgosłup szyjny oraz stłuczony bark i głowę). Znalazł się w szpitalu. Zarówno on, jak i kierowca ciężarówki byli trzeźwy.
Pijany był za to 18-letni motocyklista, który wsiadł dzisiaj na suzuki i ruszył na "podbój” Korchowa II. Na jednym z zakrętów stracił panowanie nad maszyną, wpadł do rowu i połamał nogi. Jak się okazało, nastolatek miał już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W sobotę natomiast doszło do niebezpiecznej kolizji we Frampolu. Na jednym ze skrzyżowań wpadły na siebie: fiat 126 p, fiat siena i mercedes. Dwie osoby znalazły się w szpitalu. Ich życiu, na szczęście, nic nie zagraża.
