Budowa nowoczesnego gmachu sądu w Zamościu stanęła w miejscu. Powód? Główny wykonawca prac ma problemy finansowe i nie płaci swoim podwykonawcom.
4-kondygnacyjna budowla będzie jedną z najnowocześniejszych tego typu w kraju. Inwestycja za 120 mln zł jest już w połowie gotowa. Ale jej przyszłość stanęła pod znakiem zapytania. Główny wykonawca – Polimex Mostostal – ma problemy finansowe. Budowa praktyczna stanęła.
– Są wykonywane jedynie niewielkie prace – mówi Grzegorz Papierz, dyrektor Sądu Okręgowego w Zamościu.
Budowa miała się skończyć w przyszłym roku. Dzisiaj wiadomo, że nie ma na to szans. – Według naszych informacji, wykonawca zalega z wypłatami dla podwykonawców. Chodzi o co najmniej 800 tys. zł – dodaje Papierz. – Od podwykonawców dostaliśmy wezwania do zapłaty. Skierowaliśmy je do Polimeksu – dodaje.
Paweł Szymaniak, dyrektor Biura Komunikacji i PR Polimeksu Mostostal, tłumaczy, że „sytuacja płynnościowa firmy jest w dalszym ciągu napięta i z tego powodu mogą występować opóźnienia w rozliczeniach z podwykonawcami”.
Wykonawca zapewnia jednak, że prace ruszą pełną parą już wiosną. – Na razie podchodzimy do tej sprawy spokojnie. W razie problemów jesteśmy przygotowani na to, że budowę dokończy inna firma. Wtedy trzeba byłoby powtórzyć przetarg, a prace opóźniłyby się – mówi dyrektor sądu.
Gmach pomieści w sumie 45 sal rozpraw o powierzchni od 40 do 120 metrów. Każda z pokojami narad i pokojami świadków, pomieszczeniami biurowo-administracyjnymi, magazynowymi i archiwalnymi. Będzie także osiem cel dla zatrzymanych. Do sal poprowadzą specjalne trakty komunikacyjne. Sądzeni będą doprowadzani oddzielnymi wejściami, a każda z rozpraw będzie nagrywana. Dla dzieci, które będą musiały być przesłuchane, znajdzie się tzw. błękitny pokój.
Wyrzucony z placu budowy w Lublinie
Podobny problem miał Urząd Marszałkowski, który już rozwiązał umowę z Polimeksem Mostostal. Chodziło o wybudowanie nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego oraz Lubelskiego Centrum Konferencyjnego. Roboty były tak bardzo opóźnione, że władze województwa nie widziały szansy na ich dokończenie w terminie. Inwestycja miała się zakończyć jesienią 2014 roku.