Tradycją stało się już, że pod koniec roku w Zamościu nagradza się tych, którzy wnieśli największy wkład w rozwój kultury miasta.
Tradycja dorocznych spotkań prezydenta miasta z działaczami kultury sięga 1999 roku. - Wtedy po raz pierwszy nagrodzono firmy, które finansowo wspierały organizowane przez miasto przedsięwzięcia. Z czasem pojawiły się kolejne kategorie nagród, jak animator i ambasador kultury miasta - wyjaśnia Marta Derkacz-Turczyn z Wydziału Promocji, Kultury i Spraw Społecznych UM. Każdemu z laureatów tych tytułów, przyznawanych przez specjalnie powołaną kapitułę, wręczana jest statuetka założyciela miasta. Warto przy okazji dodać, że autorem jej projektu jest pochodzący z Zamościa Marcin Kowalik, student krakowskiej ASP, a wykonawcą mosiężnych odlewów Bartłomiej Sęczawa, nauczyciel zamojskiego liceum plastycznego.
Mieszkańcy miasta czekają teraz na spełnienie tych obietnic. - Nie mam co prawda zbyt wiele czasu, by brać udział w imprezach kulturalnych, ale w tym roku udało mi się go wygospodarować. Oglądałam Eurofolk a także Zamojskie Dni Muzyki i byłam naprawdę pod dużym wrażeniem - mówi Zofia Wywrocka z Zamościa. - W dotychczasowej ofercie kulturalnej rzeczywiście można coś wybrać dla siebie, ale moim zdaniem dużych imprez powinno być znacznie więcej. Bo przecież nie tylko promują miasto, a też umilają zwykłym ludziom życie - dodaje Katarzyna Jarmuła, studentka Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji.