Śledztwo w sprawie naruszania praw pracowniczych przez zarząd Delii SA trwa ponad rok. Akt oskarżenia przeciwko trzem osobom miał być gotowy do końca września, ale nadal go nie ma.
Dlaczego śledztwo trwa tak długo? – Pokrzywdzonych jest prawie 700 pracowników. Takich spraw nie załatwia się od ręki – tłumaczy Sitarz. Członkom zarządu tej spółki grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Jednocześnie prowadzone jest drugie śledztwo, tzw. gospodarcze. Prokuratura, wspólnie z CBŚ, bada m.in. przelewy, wierzytelności i działania prowadzone na szkodę wierzycieli Delii. Końca tej sprawy również nie widać.
– To trwa stanowczo zbyt długo, a przecież prezesi Delii przez ten rok robili z załogą, co chcieli, mając za nic prawa pracownicze – denerwuje się Marek Walewander, szef zamojskiej „Solidarności”. (bn)