![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Ciężką nogę ma 29-letni kierowca BMW z powiatu janowskiego. Mężczyzna kolejny raz w ostatnim czasie dał się przyłapać na za szybkiej jeździe. Dozwoloną prędkość przekroczył o 80 km/h i za swoje zachowanie zapłaci dwukrotnie wyższy mandat.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2023/2023-08/2889dd62a0bc9dd8f194b5fac3f5d851_v1_830.jpg)
W sobotę policjanci z zamojskiej drogówki prowadzili kontrolę prędkości w miejscowości Wierzchowiny. W jej trakcie zauważyli BMW poruszające się znacznie szybciej, niż dozwolone w terenie zabudowanych 50 km/h. Pomiar wykazał 130 km/h.
- Po sprawdzeniu w bazie danych szybko wyszło na jaw, że mieszkaniec powiatu janowskiego był już karany za podobne wykroczenia – informuje asp. sztab Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Dlatego mężczyzna za swoje przewinienie został ukarany w formie tzw. recydywy. Oznacza ona, że mandat jest dwukrotnie wyższy od tego, który normalnie jest przypisany do danego wykroczenia. W tym przypadku mężczyzna musi zapłacić aż 50 tys. zł. Ponadto otrzymał 15 punktów karnych, musi się także liczyć z utratą prawa jazdy.
Surowsze karanie kierowców nagminnie łamiących przepisy jest możliwe dzięki przepisom, które zaczęły obowiązywać we wrześniu ubiegłego roku.
- Wprowadzona recydywa dotyczy między innymi poważnego przekroczenia prędkości, nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu, czy też złamania zakazu wyprzedzania. Popełnienie tych wykroczeń dwukrotnie w przeciągu dwóch lat skutkuje podwójną kwotą mandatu – przypomina rzeczniczka zamojskiej policji.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)