Dwie osoby zginęły, a kilka zostało rannych w wypadkach, do których doszło w weekend na Zamojszczyźnie. Nie brakowało pijanych kierowców.
W sobotę po godz. 21 przy ul. Zamojskiej w Werbkowicach kierujący mercedesem sprinterem 60-letni Ukrainiec zjechał na lewą stronę jezdni i zderzył się z ciągnikiem rolniczym, którym kierował 20-latek z gminy Uchanie. Kierowca mercedesa zginął na miejscu. Policja ustala okoliczności wypadku. Obywatel Ukrainiec mógł zasłabnąć albo zasnąć za kierownicą.
Tego samego dnia w Górecku Starym (gm. Józefów) kierujący motocyklem 22-latek na zakręcie stracił panowanie nad kierownicą i wylądował w rowie. Mężczyzna – z urazem głowy, złamaniem obojczyka i stłuczeniem ręki – został odwieziony do szpitala. Miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W stanie "po użyciu alkoholu” znajdował się 26-letni pasażer jamahy, który wyszedł z wypadku ze złamanym nosem i urazem ręki. Miał 0,22 promila.
Przy ul. 29 Listopada w Tomaszowie Lubelskim kierowca opla uderzył w skręcającego fiata cinquecento. Do szpitala z podejrzeniem wstrząśnięcia mózgu odwieziono kierującą cinquecento 19-latkę z gminy Tomaszów Lubelski oraz dwie pasażerki w wieku 14 i 41 lat. Sprawca wypadku uciekł, ale policja ustaliła, że samochodem kierował 20-letni mieszkaniec gminy Tomaszów Lubelski.
Wcześniej przy ul. Piłsudskiego kierujący motorowerem 16-latek w trakcie wyprzedzania na skrzyżowaniu uderzył w bok volkswagena golfa, którym podróżował 59-latek spod Tomaszowa Lubelskiego. Do szpitala odwieziono z ogólnymi obrażeniami motorowerzystę i jego rówieśnika, który był pasażerem.
Kierujący volkswagenem golfem 18-latek z gminy Bełżec nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych i potrącił 61-latkę z gminy Stary Zamość. Do wypadku doszło w okolicach Kauflanda przy ul. Wyszyńskiego w Zamościu. Piesza trafiła do szpitala.