Nie posiadał prawa jazdy, za to w organizmie miał prawie 2,5 promila alkoholu. Mowa o 23-latku z gminy Zamość, którego na jeździe samochodem na podwójnym gazie przyłapał w poniedziałek wieczorem policjant po służbie.
Ruszył za tym autem, a w międzyczasie skontaktował się z dyżurnym zamojskiej policji. Gdy dojechał do miejscowości Hubale, mitsubishi leżało w rowie. – Kierowca wysiadł z samochodu i zaczął uciekać, ale nasz funkcjonariusz go dogonił – opowiada Joanna Kopeć, rzecznik zamojskiej policji.
23-latek uciekał, bo nie posiadał uprawnień do kierowania. Miał za to prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za jazdę samochodem na podwójnym gazie grozi mu teraz do 2 lat więzienia.