Fani dobrego kina jeszcze do niedzieli mogą oglądać filmy w ramach Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu. Do końca imprezy jest jeszcze setka seansów
Jak co roku miejsce nazywane sercem Roztocza zamienia się w miasteczko kinomanów. I chociaż imprezie nie towarzyszy wielka promocja, nie ma gwiazd, fotoreporterów i celebrytów to i tak LAF potrafi ściągnąć ludzi z całego kraju. Bo tu kino jest najważniejsze.
Data tegorocznej, 16. edycji imprezy jest dosyć symboliczna. Odbywa się w 120 urodziny kina. Tradycyjnie na seanse można wybrać się do czterech sal: Skarbu, Salta, Dzięcioła i Jowity. Co wieczór filmy są także wyświetlane na ścianie zwierzynieckiego browaru.
Organizatorzy tym razem zaprosili m.in. Aleksandra Sokurowa, rosyjskiego reżysera i scenarzystę, zdobywcę Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji w 2011 roku za adaptację „Fausta”. Spotkanie z reżyserem odbędzie się dzisiaj o godz. 18.15 w kinie Skarb. Także w czwartek można spotkać się z Joko Anwarem, indonezyjskim filmowcem, autorem m.in. „Modus Anomali”. Film będzie wyświetlony o godz. 21 w Skarbie. Po projekcji spotkanie z Anwarem.
Nie zabraknie klasyki, np. w piątek o 14 w Salcie, można zobaczyć „2001: Odyseja Kosmiczna”, Stanleya Kubricka. Wcześniej wyświetlano także „Mechaniczną pomarańczę”.
Ci, którzy nie widzieli jeszcze „Carte Blanche”, czyli historii tracącego wzrok nauczyciela z Lublina mogą się wybrać w sobotę o 18.45 do kina Skarb.
Codziennie w każdej z sal odbywa się 6–7 seansów. Bilety można kupić przed każdą projekcją (na zdjęciu). Są też karnety. 200 zł za całą imprezę, 100 zł za 5-dniowy i 60 zł za 3-dniowy. Program imprezy dostępny jest na stronie www.laf.net.pl. Tam znajdziemy opisy każdego filmu.