Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca daewoo, którego zatrzymali policjanci ze Szczebrzeszyna. O pijanym 37-latku, który przyjechał na stację benzynową na zakupu powiadomił policję jeden ze świadków.
– Kierowca całą szerokością drogi miał jechać w kierunku stacji paliw w jednej z miejscowości gminy Radecznica – opisuje st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. – Na zgłoszenie zareagowali policjanci ze Szczebrzeszyna. Na stacji paliw w Gruszce Zaporskiej zauważyli zaparkowane daewoo, obok samochodu stał nietrzeźwy 37-latek. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu. Mundurowym wyjaśnił, że jest właścicielem samochodu i przed chwilą przyjechał na stację, aby zrobić zakupy. Policjanci przedstawioną przez kierującego wersję potwierdzili na nagraniu monitoringu. Jak się okazało 37-latek nie posiadał także uprawnień do kierowania pojazdami. Wobec mężczyzny została bowiem wydana przez starostę decyzja o ich cofnięciu.
Zatrzymany mieszkaniec gminy Turobin będzie odpowiadać za swoje czyny przed sądem.