Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Do tej pory o Bożym Narodzeniu na zamojskiej Starówce przypominała jedynie samotna choinka, ozdobiona zgrzebnymi lampionami oraz karłowaty neon na ratuszowej wierzy.
Te czasy mijają bezpowrotnie. Już na mikołajki Stare Miasto zmieni się nie do poznania.
– Będą dwie duże choinki, podświetlane przewieszki nad ulicami na Starówce, lampiony nad głównymi ulicami miasta. Słowem: cuda wianki – zapowiada Mariusz Tłuczek z Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej, Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Zamość.
Jednak gdyby to zależało tylko od miejskich urzędników, być może nic by się nie zmieniło. Do działania zainspirowała ich inicjatywa prywatnego sponsora.
– To oczywiście po części akcja promocyjna, ale efekt będzie okazały. Koncepcja obejmuje zamontowanie jednolitej stylistycznie iluminacji na Rynku Wielkim i odchodzących od niego uliczkach – tłumaczy Agnieszka Komarzeniec z działu marketingu Browarów Lubelskich SA.
Szóstego grudnia na rabacie w centrum Rynku Wielkiego stanie choinka ozdobiona około tysiącem punktów oświetleniowych. Tego samego dnia nad odchodzącymi od Rynku Wielkiego ulicami pojawią się podświetlone przewieszki. Browary wykonają dziesięć takich instalacji. Nad resztą świątecznej scenografii pracuje miasto.
– Do tego co dają browary, dodamy jeszcze pięć własnych przewieszek. Będzie też druga choinka przy nowej Bramie Lubelskiej i nowy neon świąteczno-noworoczny na Ratuszu – wylicza Roman Kozak, dyrektor Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej.
Neon ma być faktycznie okazały. Urzędnicy szacują jego powierzchnię na 8 metrów kwadratowych. Budowanie świątecznego nastroju nie ograniczy się do Starówki. Na latarniach przy ulicach Akademickiej, Piłsudskiego, a może i Łukasińskiego pojawią się specjalne świąteczne neony.
– Na razie mamy tego ponad 40 sztuk, ale pracujemy nad sponsorami, którzy może zafundują więcej – wyjaśnia Kozak.
Zamojski magistrat przewiduje, że na nową świąteczną scenografię wyda góra kilkanaście tysięcy złotych. W skali budżetu miejskiego może i niewiele, jednak już spółdzielni mieszkaniowych nie stać nawet na znacznie skromniejsze inwestycje w świąteczną scenografię. Dlatego im dalej od centrum, tym miasto będzie wyglądać zwyczajniej.
– Tradycyjnie ograniczymy się do małej choinki na dachu naszego biurowca – mówi Bogumiła Rosochacz z administracji Spółdzielni Mieszkaniowej im. Jana Zamoyskiego w Zamościu.
Jednak gdyby to zależało tylko od miejskich urzędników, być może nic by się nie zmieniło. Do działania zainspirowała ich inicjatywa prywatnego sponsora.
– To oczywiście po części akcja promocyjna, ale efekt będzie okazały. Koncepcja obejmuje zamontowanie jednolitej stylistycznie iluminacji na Rynku Wielkim i odchodzących od niego uliczkach – tłumaczy Agnieszka Komarzeniec z działu marketingu Browarów Lubelskich SA.
Szóstego grudnia na rabacie w centrum Rynku Wielkiego stanie choinka ozdobiona około tysiącem punktów oświetleniowych. Tego samego dnia nad odchodzącymi od Rynku Wielkiego ulicami pojawią się podświetlone przewieszki. Browary wykonają dziesięć takich instalacji. Nad resztą świątecznej scenografii pracuje miasto.
– Do tego co dają browary, dodamy jeszcze pięć własnych przewieszek. Będzie też druga choinka przy nowej Bramie Lubelskiej i nowy neon świąteczno-noworoczny na Ratuszu – wylicza Roman Kozak, dyrektor Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej.
Neon ma być faktycznie okazały. Urzędnicy szacują jego powierzchnię na 8 metrów kwadratowych. Budowanie świątecznego nastroju nie ograniczy się do Starówki. Na latarniach przy ulicach Akademickiej, Piłsudskiego, a może i Łukasińskiego pojawią się specjalne świąteczne neony.
– Na razie mamy tego ponad 40 sztuk, ale pracujemy nad sponsorami, którzy może zafundują więcej – wyjaśnia Kozak.
Zamojski magistrat przewiduje, że na nową świąteczną scenografię wyda góra kilkanaście tysięcy złotych. W skali budżetu miejskiego może i niewiele, jednak już spółdzielni mieszkaniowych nie stać nawet na znacznie skromniejsze inwestycje w świąteczną scenografię. Dlatego im dalej od centrum, tym miasto będzie wyglądać zwyczajniej.
– Tradycyjnie ograniczymy się do małej choinki na dachu naszego biurowca – mówi Bogumiła Rosochacz z administracji Spółdzielni Mieszkaniowej im. Jana Zamoyskiego w Zamościu.
