Prawie trzy miliony złotych pójdzie na remont zamojskiego zalewu. Tak zdecydowali na ostatniej sesji radni. Zakres prac jest imponujący. Roboty ruszą już na wiosnę.
Zamojski zalew to jedna z największych atrakcji miasta. Latem gromadzą się tam tłumy mieszkańców.
Zbiornik wymaga jednak remontu. Grobla, która przedziela go niemal na pół, zaczyna się rozpadać. Konieczne jest też wzmocnienie brzegów oraz naprawa tzw. doprowadzalnika wody.
W tegorocznym budżecie takiej inwestycji jednak nie zaplanowano. Oburzyło to Ireneusza Godzisza, wiceprzewodniczącego zamojskiej Rady Miejskiej oraz szefa klubu PO.
– Zalew może być w tym roku zamknięty, bo nie spełnia norm – denerwował się Godzisz na przedostatniej sesji. – Dlatego powinniśmy się za to szybko zabrać. Remont grobli i wzmocnienie brzegów będzie kosztować 800 tys. zł. Nie jest to duża kwota.
Apel wiceprzewodniczącego poskutkował. Na ostatniej sesji radni przyjęli poprawki do budżetu. Znalazły się tam zaskakujące zmiany - zamojski magistrat chce wydać aż 3,8 mln zł na remont zalewu. Ponad 950 tys. zł pójdzie na ten cel z miejskiej kasy. O resztę pieniędzy magistrat chce pozyskać z Unii Europejskiej.
Roboty ruszą wiosną i zakończą się w 2011 r. Zakres prac będzie imponujący. Zlikwidowana zostanie m.in. tzw. grobla działowa, wyremontowane będą jazy, urządzenia doprowadzające wodę i zaniedbane molo. Powstanie też przystań dla łódek. Cały teren zostanie zagospodarowany.
– O dofinansowanie tej renowacji postaramy się w ramach dwóch programów unijnych – tłumaczył na sesji radnym Tomasz Kossowski, wiceprezydent Zamościa, specjalista od inwestycji. – Przetargi zostaną niebawem ogłoszone, a wydatki na ten cel będą podlegać unijnym zwrotom.
Mieszkańcy Zamościa są zachwyceni.
– Takie inwestycje są niezbędne – mówił 40-latek spacerujący z psem nad zamojskim zalewem. – Świetnie, że urzędnicy to rozumieją. Latem tu jest tłum ludzi, ale zimą nie dzieje się nic. Może dzięki tym pieniądzom powstaną tutaj wreszcie jakieś kawiarnie czy punkty gastronomiczne, czynne także zimą. To jest potrzebne.