Nie w rytmie disco polo i nie dance, do żadnych współczesnych hitów, ale przy ludowej muzyce, granej i śpiewanej na żywo bawić się będzie można jesienią w kilku miejscowościach województwa. Bo cztery ośrodki kultury i stowarzyszenia dostały na to pieniądze z Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi.
Wyniki tegorocznej edycji programu „Wiejskie Potańcówki” ogłoszono w środę. Komisja powołana przez NIKiDW nie miała łatwego zadania przy wyborze beneficjentów. Bo wniosków złożono przeszło 500, a wybrano z nich 50 najlepszych.
Na tej liście są m.in. „Hej skrzypeczki, skrzypeczki, lubię wasze piosneczki”, czyli projekt zgłoszony przez Gminny Ośrodek Kultury w Nieliszu.
Dotacja dla tej, ale też innych placówek, nie jest wysoka, ale podobno zespoły grające muzykę tradycyjną są tworzone przez prawdziwych pasjonatów. – Więc na honoraria dla naszych artystów spoza gminy te 10 tysięcy na pewno wystarczy – zapewnia Agnieszka Zymon, dyrektor nieliskiego GOK i z zapałem opowiada o ich wspartym finansowo projekcie.
– Postanowiliśmy przypomnieć kulturotwórczą rolę wiejskich świetlic, które kiedyś przecież tętniły życiem i były sercem swoich miejscowości, a dzisiaj również mogą żyć tradycyjnym folklorem – tłumaczy nasza rozmówczyni.
W repertuarze podczas potańcówek przygotowanych przez GOK w Nieliszu znajdą się wyłącznie dawne, tradycyjne piosenki. Te, które znalazły się w liczącym ponad 120 pozycji zbiorze „Tradycyjne pieśni ludowe gminy Nielisz”, opracowanym przeszło 10 lat temu dla nas przez Mariana Chyżyńskiego, znawcę tematu, wieloletniego jurora festiwalu w Kazimierzu Dolnym. – Wszystkie utwory są spisane w gwarze i opatrzone zapisem nutowym. To wyjątkowe dziedzictwo naszej lokalnej kultury – zdradza Agnieszka Zymon.
Wiadomo, że potańcówki zostaną zorganizowane na przełomie września i października w dwóch miejscowościach, ale nie w samym Nieliszu. Wybrano takie miejsca (na razie pozostają tajemnicą), w których słuchać muzyki i tańczyć do niej będzie można naprawdę tak jak kiedyś, czyli na drewnianej podłodze.
Dyrektor Zymon nie ujawnia jeszcze dokładnych terminów, ale mówi nam, kto podczas tych imprez będzie występował. To śpiewacze zespoły z gminy Nielisz, ale również ludowe solistki do dziś śpiewające piosenki, których nauczyły się od swoich mam i babć. Grać będzie m.in. orkiestra dęta z Goraja, Kapela Butrynów z Janowa Lubelskiego, a także warszawsko-lubelska orkiestra dęta.
– A poza tym nasza dziecięco-młodzieżowa orkiestra i nasz dziecięcy zespół wokalny. Dla mlodych ludzi będzie to pierwsze spotkanie z takim repertuarem – podkreśla dyrektor GOK w Nieliszu.
Celem programu „Potańcówki Wiejskie” jest upowszechnianie spotkań społeczności, dla których osią jest lokalna kultura ludowa, ale też przybliżenie młodemu pokoleniu wartości rodzimych tradycji i ich ponadczasowości. Dlatego wszystkie organizowane po wsiach zabawy taneczne będą wyglądać podobnie.
Poza GOK w Nieliszu, beneficjantami programu NIKiDW są także: Centrum Kultury i Sportu w Rykach, Roztoczańskie Stowarzyszenie Miłośników Folkloru z Kocudzy oraz Gminny Ośrodek Kultury w Białej Podlaskiej. Wszystkie te instytucje otrzymały dotacje w wysokości 10 tys. zł.