Dziś po południu z kranów popłynęła woda. Na razie można jej używać wyłącznie do celów sanitarnych, ale bez ograniczeń.
- Przez trzy dni nie będziemy pobierać opłat za wodę dostarczaną do mieszkań - zapewnia Zbigniew Dolecki, burmistrz Hrubieszowa.
Sanepid zgodził się na warunkowe odkręcenie kurków, bo wstępne wyniki badań fizykochemicznych są zadowalające. - Pamiętajmy, że woda z kranów nadaje się tylko do spłukiwania toalet - apeluje burmistrz. - Do mycia można ją wykorzystać tylko po przegotowaniu. Wyniki badań biologicznych poznamy najwcześniej w sobotę. Jeśli będą zadowalające, popłynie woda zdatna do picia.
Kryzysowa sytuacja integruje hrubieszowian. - Ludzie na zmianę jeżdżą po wodę pitną na wieś - opowiada 17-letnia Magdalena Sanek z ul. Pogodnej. Ale nie wszyscy działają solidarnie. Na jednym z osiedli pojawił się amator szybkiego zysku. Kupioną w hurtowni wodę mineralną sprzedawał z podwójną przebitką.
Urząd Miasta kupił dziś 300 pięciolitrowych butelek z wodą mineralną. - Rozwozimy je do osób starszych, samotnych i schorowanych - informuje Dariusz Korniluk, zastępca kierownika MOPS.
Woda przestała płynąć z kranów w środę, bo ktoś zerwał włazy ze studni głębinowych. Nie było pewności, czy nie zatruto ujęcia. - Wyznaczyliśmy nagrodę dla osób, które pomogą w zatrzymaniu sprawców - mówi Janusz Wójtowicz z wojewódzkiej policji.
Wicewojewoda Grzegorz Jawor zapowiedział dzis w Hrubieszowie, że dziś do miasta zjadą cztery cysterny po 18 ton każda z wodą zdatną do picia.