Przetrząsnęli okoliczne strychy, piwnice, stodoły i szafy. Starociami wypełnili dwie izby w Domu Ludowym.
- Nie mogę już bez tych zabytków żyć - wyznaje Henryka Sobczuk, gospodyni z Wysokiego, członkini Koła Gospodyń Wiejskich i kustosz muzeum. - To nic, że roboty przy nich bez liku. Bo ile proszków, jakichś mazi, szarego mydła i szczotek zużyłam, żeby wyszorować z kurzu i brudu zardzewiałe żelastwo i stare deski, tego nikt nie wie. Efekt jest ekstra!
Muzeum Regionalne w Wysokiem powstało trzy lata temu z inicjatywy Wandy Szpugi, przewodniczącej miejscowego KGW. Pomysł trafił na podatny grunt. Kilkanaście członkiń koła w towarzystwie swoich mężów, synów i m.in. druhów z OSP przetrząsnęło wszystkie strychy, szafy i stodoły we wsi. Powyciągali z nich 7 wysłużonych kołowrotków, pompę strażacką z 1954 r., stare niecki, dzieże, mnóstwo garnków, lampy naftowe i malowane skrzynie. Umieścili je w dwóch salach, które wygospodarowali w miejscowym Domu Ludowym. - Sam ten budynek to jest niezły zabytek - mówi Wiesław Kwoka, sołtys Wysokiego. - Wybudowano go jeszcze w 1930. Całość się komponuje.
Gospodyniom było jednak mało. Ruszyły po okolicznych wioskach. Przetrząsnęły tam niemal wszystkie strychy. Przez 2 lata zgromadziły prawie 250 zabytków! Były wśród nich nawet ponad 100-letnie, pochodzące z Włoch, olejne obrazy religijne. - Ludzie nie chcieli za nie ani grosza - tłumaczy pani Henryka. - Dlaczego? Bo udało się nam ich zarazić naszą pasją. To muzeum jest naszą chlubą. Zbiera się w nim KGW. Pomiędzy eksponatami gotujemy, wyszywamy i myślimy. Łatwiej się przy nich skupić.
Regionalna Izba Pamięci w Wysokiem oraz gmina Zamość organizują niezwykłe Dni z Tradycją. Zaplanowano je na najbliższy poniedziałek i wtorek (14-15 kwietnia). W programie m.in. bezpłatne zwiedzanie muzeum w towarzystwie przewodnika, także degustacja smakołyków przygotowanych przez panie z KGW (m.in. ciastek amoniaczków oraz pierogów z kaszą i kapustą) i pokazy dawnych wiejskich sprzętów.
20 kwietnia odbędzie się natomiast w Wysokiem gminny Dzień Muzealnika (początek obchodów o godz. 15). Zaplanowano m.in. występ zespołu śpiewaczego Wesołe Gosposie z Kolonii Sitaniec oraz dzieci i młodzieży z miejscowego Zespołu Szkół. - To dla nas ważne święto, bo wszyscy mieszkańcy wsi to muzealnicy - tłumaczy pani Henryka. - Przygotujemy wielki tort. Będą w nim tkwiły race. I odpalimy je. Będzie wspaniale.