Mandat w wysokości 500 złotych i 6 punktów karnych. Takie konsekwencje poniósł naczelnik hrubieszowskiej drogówki za spowodowanie kolizji... radiowozem.
Kierujący policyjnym fordem mondeo podinsp. Artur Ślusarczyk wymusił pierwszeństwo przejazdu i zderzył się z citroenem, którym podróżował mieszkaniec Hrubieszowa.
Naczelnik był trzeźwy.
– Ale wina była po jego stronie, dlatego został ukarany wysokim mandatem i punktami karnymi – mówi Jarosław Karkuszewski z hrubieszowskiej policji. – Do stłuczki doszło przy kiepskich warunkach drogowych. Naczelnik jechał radiowozem w celach służbowych.
Dodał, że samochód jest na gwarancji, a koszty związane z jego naprawą zostaną pokryte z ubezpieczenia sprawcy kolizji, czyli szefa drogówki.