Na poniedziałkowej sesji, Rada Miejska Zamościa zgodziła się, 11 głosami prawicy, zmienić plan zagospodarowania miasta pod budowę niemieckiego supermarketu na terenie "Delii”. To tylko część dużych inwestycji handlowych realizowanych na terenie Zamościa.
Wiadomo już, że "Delia” sprzeda Niemcom działkę, na której stoi pusta hala produkcyjna. Powstać ma tam pawilon handlowy o powierzchni 5400 metrów kw. W ten sposób, mimo protestów lokalnych kupców, rada zafundowała mieszkańcom kolejny wielkogabarytowy obiekt handlowy. Podobna sytuacja była z hipermarketem budowanym właśnie przez kielecką firmę "Echo-Inwestmen” przy ul. Prymasa Wyszyńskiego. Na wniosek zarządu miasta, radni przegłosowali zmianę planu, a dziś mówią, że robili wszystko, by w Zamościu nie było obcych sklepów. Tymczasem kolejny market budowany jest przy ul. Dzieci Zamojszczyzny, a do Zarządu wpłynął wniosek firmy Litle - Polska o następny pawilon przy ul. Peowiaków.
Kto jest "za”, a kto "przeciw”
Zanosi się więc na cztery duże obiekty handlowe w mieście, reprezentujące obcą sieć handlową. Mieszkańcy generalnie nie są temu przeciwni. Nasza internetowa ankieta na ten temat (ww.dziennikwschodni.pl) pokazuje, że ponad 70 proc. głosujących opowiada się za budową potężnych sklepów samoobsługowych. Protestują lokalni kupcy. Z tego powodu usiłowali zresztą doprowadzić do odwołania prezydenta miasta, dowodząc, że dzięki jego decyzjom padnie lokalny handel. Twierdzili również, że władze miasta nie mają żadnej wiedzy na temat wpływu wielkich obiektów handlowych na lokalną gospodarkę.
Co niepokoi radnych?
Radny Marek Ciastoch niepokoi się, że nie wiadomo, ile osób może stracić pracę a ile ją zyskać? Czy zwiększy się podatek od nieruchomości, czy też wpływy z tego tytułu zmaleją? - Oni (właściciele supermarketów - przyp. red.) zrobią dojazdy i parkingi, ale jak będą wyglądały nasze ulice i chodniki? Może zbudujmy najpierw kilka bezpiecznych, podziemnych przejść przez jezdnie? Może najpierw trzeba zbudować choć jedną nitkę dla rowerzystów? - zastanawia się radny Wiesław Nowakowski, twierdząc, że budowa supermarketów doprowadzi do wzrostu liczby wypadków na terenie Zamościa.
Na wniosek radnego Ciastocha, Rada Miejska zleciła zarządowi miasta opracowanie całościowej analizy oddziaływania hipermarketów na sferę zatrudnienia, ekonomii, gospodarki itd. Zarząd zarządził wykonanie takiego opracowania, ale jedynie pod kątem hipermarketu przy "Delii”. Kosztowało to wszystko 12 tys. zł., ale przygotowane dokumenty nie odpowiadają na żadne z pytań stawianych przez radnych. Podczas ostatniej sesji autorzy opracowania, biorąc pod uwagę obowiązujące tendencje zapewniali, że lokalny handel prędzej czy później padnie. Tym bardziej, że - ich zdaniem - w Zamościu ma on "archaiczną strukturę”.