Urządzone w III LO w Zamościu medyczne gabinety otworzą się punktualnie o godz. 8, a zamkną po wyjściu ostatniego krwiodawcy.
- Dla pierwszych stu osób będziemy mieć filmy na DVD i dodatkowy pączek na wzmocnienie. Dla wszystkich nasze krewniakowe gadżety i czekolady - zachęca Marek Gwóźdź, ambasador zamojskiego KrewniacyClubu, główny organizator jutrzejszej akcji w III LO.
Marek jest absolwentem tej szkoły, a po raz pierwszy identyczne przedsięwzięcia zorganizował w niej rok temu. Liczy, że tym razem nie będzie gorzej. - Wtedy zebraliśmy około 43 litrów krwi. Może pobijemy ten wynik? - zastanawia się 20-latek.
- Z ramienia samorządu koordynuję akcję. Wspólnie z kolegami obeszliśmy cały Zamość, rozdając ulotki z informacją, co się będzie u nas w piątek działo - opowiada 17-letnia licealistka. - Namawiałam też do przyjścia swoją rodzinę. Tato obiecał, że będzie na pewno.
- Po pierwsze ma się świadomość, że pomaga się innym. Po drugie każdy zostanie na miejscu przebadany i będzie miał za darmo oznaczoną grupę krwi. No i w dniu, kiedy się ją oddaje, jest się zwolnionym z lekcji i pracy. To chyba sporo, jak na poświęcenie raptem kilku minut.