Wielokrotnie na sesji Rady Miasta Zamościa podczas dyskusji o wysokim bezrobociu rajcy podkreślali, że receptą na taki stan rzeczy powinno być ściągnięcie do Hetmańskiego Grodu inwestorów z zewnątrz, którzy tworzyliby nowe miejsca pracy, zaś miasto powinno im zaoferować atrakcyjne tereny pod inwestycje. Szkopuł w tym, że obecnie Zamość nie dysponuje takimi terenami.
Od początku przyszłego roku zacznie obowiązywać nowy plan zagospodarowania przestrzennego miasta i obecna sytuacja powinno się zasadniczo zmienić. Zakłada on bowiem, iż tereny inwestycyjne będą znajdować się wzdłuż całej obwodnicy Zamościa. - Będzie to bardzo duży obszar, o powierzchni ok. 200 ha. Myślę, że mogą to być tereny atrakcyjne dla inwestorów. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby np. zasilono je w podstawowe media - informuje dyrektor Wypych. Dodaje, że zainteresowani już pojawiają się w jego wydziale i pytają o przeznaczenie terenów przy obwodnicy i możliwość nabycia tam działki. - Jedna osoba pytała o możliwośc postawienia w tym miejscu warsztatu samochodowego. Obecnie jeszcze nadal są to tereny pod zabudowę jednorodzinną i pasy zieleni - mówi A. Wypych.
- W tej chwili można by zaoferować inwestorom tereny po upadłych zakładach. Zgodnie z założeniami inwestorom w przyszłości będą proponowane tereny wzdłuż obwodnicy. Na pewno jest to jakaś szansa dla Zamościa, chociażby z tego względu, że niedługo nieopodal będzie przebiegać wschodnia granica Unii Europejskiej - mówi Krzysztof Ziemiński, sekretarz w UM w Zamościu.
Dyrektor Wypych informuje, że wyznaczenie terenów pod inwestycje nie oznacza jeszcze, że inwestorzy zaczną masowo pojawiać się w mieście. - Prawda jest taka, że inwestorzy poszukują dobrze usytuowanych terenów, czyli wzdłuż głównych tras komunikacyjnych lub dróg ekspresowych.
Dodaje, że jeden z poważniejszych inwestorów, który chciał zainwestować w mieście, pojawił się w 1998 roku. - Nie było jednak odpowiedniego przeznaczenia terenu, co uniemożliwiło wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę. Inwestor wycofał się. Warto też wspomnieć, że różnego rodzaju protesty, do których dochodzi w mieście, na pewno działają odstraszająco na inwestorów.