Burmistrz złośliwie rzuca nam kłody pod nogi - mówią członkowie Rejonowego Komitetu Ziemi Biłgorajskiej. Debatują na korytarzach i skwerach, bo urzędnicy wymienili zamki i zabrali klucz od sali konferencyjnej.
Jagusiewicz z kolegami spotykali się przy ul. Kościuszki 28 od 1992 r. Mieszczą się tam biura i siedziby organizacji społecznych, m.in. Polskiego Związku Niewidomych. Zebrania w sali konferencyjnej odbywały się nawet kilka razy w miesiącu. Działacze komitetu nie płacili za to grosza, bo mieli na to "zezwolenie” poprzedniego burmistrza. - Jesteśmy organizacją społeczną i nie mamy dochodów - żali się Jagusiewicz. - Burmistrz chce, abyśmy płacili za wynajem.
Ile? - Nie wiem, bo żadne pieniądze nie wchodzą w grę - mówi. - Ponadto chce, abyśmy zdjęli nasze plakaty informacyjne, które wiszą na budynku. Bronimy tam m.in. Radia Maryja i komunikujemy się ze społeczeństwem.
W spornej sali konferencyjnej odbywały się m.in. konferencje dotyczące ujawnienia nazwisk współpracowników SB. W lutym Jagusiewicz ujawnił kilkadziesiąt imion i pierwszych liter nazwisk biłgorajskich agentów. Wezwał, by się ujawnili. W połowie czerwca wysłał pocztą do kilku "braterskie upomnienia”. Otrzymali je: Ryszard S. ps. "Matematyk”, Waldemar Ł. ps. "Felek”, Czesław K. ps. "Czesław”, Stanisław J., ps. "Maciek”, Jan D., ps. "7” i Marian M., ps. "Drzazga” z Biłgoraja, Stanisław P., ps. "Franek” i Andrzej B., ps. "Wacek” z Dereźni oraz Andrzej F., ps. "Antoni” z Leżajska. - Domagamy się, aby uznali swoje winy i publicznie przeprosili skrzywdzone przez siebie osoby - tłumaczy przewodniczący. - Jeden z nich przysłał odpowiedź. Chciałem o tym poinformować społeczeństwo, zwołać konferencję, ale gdzie to zrobić? Bezskutecznie prosiliśmy burmistrza o otwarcie sali.
Co na to burmistrz? - Komitet Jagusiewicza prowadzi działalność polityczną i agitację przedwyborczą, a nie działalność społeczną, dlatego powinien zapłacić za wynajmowanie sali - kwituje Janusz Rosłan. - Nikogo nie prześladujemy - dodaje jego zastępca Ryszard Korniak. - Salę można wynająć za 30 zł dziennie. Nie jest to chyba wielka kwota.