Nawet do pięciu lat więzienia grozi 57-letniej mieszkance jednej z wiosek w gminie Horodło (powiat hrubieszowski) za to, że w środę okradła swoją 22-letnią znajomą.
- Jakiś czas kobiety siedziały przy stole i rozmawiały. W końcu 57-latka sobie poszła. Po upływie pół godziny gospodyni zorientowała się, że wraz ze znajomą zniknęła jej portmonetka, w której były dokumenty i 500 złotych w gotówce - opowiada Edyta Krystkowiak, rzeczniczka policji w Hrubieszowie.
Poszkodowana natychmiast złożyła zawiadomienie o kradzieży, sugerując, kto może być sprawcą. Mundurowi dotarli do 57-latki, a ta natychmiast przyznała się do winy i zwróciła łup.