Dyżury kontraktowe to jedyne wyjście z patowej sytuacji w szpitalach.
Dyrektorzy szpitali cały czas się głowią, jak zorganizować pracę w swoich placówkach. Wszystko przez unijne przepisy, które mają obowiązywać od nowego roku. Zgodnie z nimi, lekarze nie będą mogli pracować więcej niż 48 godzin tygodniowo, a zatrudnienie personelu medycznego w godzinach nadliczbowych będzie wymagało pisemnej zgody zainteresowanych. Po pracy medykom będzie należał się 11-godzinny odpoczynek.
Żadna z placówek na Zamojszczyźnie - przy przestrzeganiu unijnych norm - nie ma wystarczającej obsady lekarskiej do zapewnienia opieki nad pacjentami.
W tomaszowskim szpitalu wyliczono, że na pełne zabezpieczenie dyżurów należałoby zatrudnić dodatkowo ponad 30 lekarzy, a w zamojskim "papieskim” - 75.
Ale w tej ostatniej placówce sytuacja na krótko została opanowana. Przez cały styczeń medycy będą pracować na starych zasadach. - Tak wynika z porozumienia, które związki zawodowe zawarły z dyrekcją - informuje Ryszard Pankiewicz, rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Szpitala Wojewódzkiego im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu. - Lekarze dostaną zapłatę za godziny nadliczbowe. Na razie nie wiadomo, co będzie dalej.
Dyrektor szpitala w Tomaszowie Lubelskim jest po spotkaniu z ordynatorami. - Do poniedziałku lekarze mają się zastanowić nad formą pracy przy zastosowaniu nowej ustawy - informuje Andrzej Kaczor. - W grę wchodzą dyżury kontraktowe.
Chodzi o zawarcie umów kontraktowych na świadczenie opieki na oddziałach z niepublicznymi zakładami. Podobnie jest w Hrubieszowie. - Do piątku powinny zakończyć się rozmowy z lekarzami - mówi Tadeusz Garaj, dyrektor placówki. - Wszystko na razie rozbija się o stawkę godzinową.
Dyrekcja hrubieszowskiego szpitala od zaraz przyjęłaby z wyciągniętymi rękami kardiologa, ortopedę, pulmunologa, pediatrę, radiologa, endokrynologa, anestezjologa, lekarza medycyny rodzinnej, chorób wewnętrznych, ratownictwa medycznego i rehabilitacji medycznej. Poszukiwania nie przynoszą jednak skutków.
Przypomnijmy, że we wtorek Związek Zawodowy Lekarzy na Lubelszczyźnie przyjął uchwałę zobowiązującą medyków do tego, by nie podpisywać zgody na pracę ponad 48 godzin.