Tony piachu już są. Teraz trzeba to wyrównać, rozłożyć instalacje, a później całą konstrukcję i zmrozić wodę. Jak dobrze pójdzie, to na początku grudnia już będzie można śmigać na łyżwach na Rynku Wielkim w Zamościu.
Oficjalne otwarcie ślizgawki z imprezą z tej okazji już tradycyjnie jest planowane na 6 grudnia. Od lat sezon łyżwiarski rusza na mikołajki.
– Jeśli się uda wcześniej uruchomić, udostępnimy obiekt łyżwiarzom z chwilą uzyskania odpowiedniej tafli lodowiska. Oby nam sprzyjała aura – zapowiada Zenon Orechwo, p.o. dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zamościu.
Przy okazji zapowiada, że w tym roku na pasjonatów ślizgania pod ratuszem nie będzie czekała podwyżka. Ceny wejściówek, jak i usług pozostaną na poziomie z ostatniego sezonu.
A to oznacza, że za bilet normalny na 45 minut jazdy zapłaci się 24 zł, a za ulgowy 12 zł. Taka sama stawka ma obowiązywać dla grup liczących co najmniej 15 osób. Karnet normalny na 6 wejść ma kosztować 120 zł, a ulgowy połowę tej kwoty.
Za wypożyczenie łyżew, podobnie jak przed rokiem zapłacimy 10 zł, a za kask – 5 zł. Ostrzenie to wydatek na poziomie 20 zł. Jeśli ktoś łyżwy zniszczy, to będzie musiał wydać 70 zł, zaś jeśli je zagubi – 200 zł.