Biłgorajski przewoźnik idzie pod młotek. – To może uchronić firmę przed upadłością – tłumaczy Urząd Marszałkowski.
– Firma jest w złej sytuacji, jej strata się powiększa. Sprzedaż może uchronić ją przed postawieniem w stan upadłości. Mamy sygnały z rynku, że PKS Biłgoraj zainteresowane są podmioty prywatne – mówi Beata Górka, rzecznik marszałka.
Spółka zostanie wystawiona na przetarg. Urząd Marszałkowski stawia warunek: nadal ma wykonywać usługi transportowe.