Część pieniędzy już wpłynęła, reszta ma być sukcesywnie przelewana na konta plantatorów. Tak zapewnia opolska firma, która w ubiegłym roku skupowała w gminie Telatyn kalafiory i brokuły.
O ich kłopotach pisaliśmy miesiąc temu. Przypomnijmy. Na początku listopada ub. roku plantatorzy przekazali ostatnią dostawę warzyw. Firma Frigoopol z Opola miała w ciągu trzech miesięcy przelać pieniądze na ich konta. Ale tego nie zrobiła.
Kilkunastu rolników z Dutrowa, Żulic oraz Wasylowa Małego zaczęło się niecierpliwić. Bo każdemu odbiorca winien był od kilku do 30 tys. złotych. - Musieliśmy się zadłużyć, by kupić paliwo nasiona nawozy i opryski - poskarżyli się nam.
Nie chcą podawać nazwisk. - Frigoopol nie dał nam w ramach kontraktacji nasion kalafiora, dlatego musiałem wziąć je na kredyt - opowiada jeden z plantatorów. - Teraz mnie będą ścigać, bo do tej pory nie zapłaciłem za nasiona. Gdybym dostał pieniądze za kalafior, uregulowałbym dług i byłoby po sprawie.
Po artykule, który ukazał się na łamach Dziennika Wschodniego, plantatorzy otrzymali część pieniędzy.
- Dostałem 25 proc. należności - mówi rolnik z Dutrowa, któremu firma winna jest 11 tys. złotych. - To kropla w morzu potrzeb, dlatego muszę jechać za granicę zarobić na paliwo i nawozy.
- Na moje konto wpłynęło nieco ponad 7 tys. złotych - mówi inny plantator (odbiorca winien jest mu 30 tys. złotych). - Obiecali, że resztę przeleją pod koniec kwietnia. Jeżeli nie dotrzymają słowa, pójdziemy do sądu.
W międzyczasie otrzymali aneksy do zawartych umów. Frigoopol chce, by zrzekli się dochodzenia roszczeń związanych z odsetkami wynikającymi z niedotrzymania terminu płatności. Nie podpisali ich.
- Wiem, że w celu polubownego zakończenia sporu nie będą dochodzić wypłaty ustawowych odsetek pod warunkiem, że otrzymają całkowitą zapłatę należności - powiedział nam Paweł Kościołko, powiatowy rzecznik konsumentów w Tomaszowie Lubelskim, do którego plantatorzy zwrócili się o pomoc.
Frigoopol zapewnia, że rozliczy się z rolnikami co do złotówki. - Pod koniec marca duża transza pieniędzy przekazana została na konta plantatorów, do końca kwietnia przelana zostanie kolejna - mówi Wioletta Ralko, dyrektor ds. finansowych Frigoopol S.A. w Opolu. - Przykro nam, że to się przeciąga, ale głową muru nie przebijemy.
Poodnosi, że kryzys gospodarczy i im dał się we znaki: zmniejszył się popyt na warzywa przechowywane w chłodni. - Liczymy, że uda się nam je sprzedać, a otrzymane pieniądze przekażemy na konta rolników - zapewnia Ralko.