Prokuratura oskarżyła 43-letniego funkcjonariusza zamojskiej komendy o niedopełnienie obowiązków służbowych podczas przeprowadzania interwencji.
– Sprawa dotyczyła kierowcy, który jechał samochodem w stanie nietrzeźwości – informuje Zbigniew Jargiło, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju, która właśnie skierowała do zamojskiego sądu akt oskarżenia.
Oskarżony pojawił się na miejscu, ale 51-letniego kierowcę daewoo lanosa, który miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu, potraktował jako sprawcę wykroczenia i za utrudnianie ruchu drogowego ukarał go mandatem w wysokości 200 złotych.
– Funkcjonariusz powinien przeprowadzić postępowanie przygotowawcze o przestępstwo (kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości – red.) – mówi Jargiło.
Przemysław P. podnosił, że gdy dojechał na miejsce, 51-latek nie siedział za kierownicą samochodu, więc potraktował go, jak pieszego utrudniającego ruch. Ale dwaj świadkowie twierdzą, że informowali policjanta o pijanym kierowcy lanosa.
Przemysławowi P. grozi do 3 lat pozbawienia wolności. – Z chwilą przedstawienia zarzutów został zawieszony w czynnościach służbowych – powiedziała nam Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.