Radość – to właśnie czuje człowiek, gdy uświadomi sobie, że komuś pomógł. Wolontariusze dobrze znają to uczucie. W środę mieli święto: Galę Ambasadorów Spraw Społecznych. Niektórzy dostali nagrody za swoje działania.
Na uroczystość przybyli m.in. Bartłomiej Strzelecki, Konrad Wiater i Marcel Kycko, wolontariusze ze Szkoły Podstawowej w Kalinowicach. Chłopcy uczą się w tej samej ósmej klasie i razem zaangażowali się w działania wolontariackie, które szkolny klub realizował pod nadzorem swojej opiekunki Agnieszki Waszczuk.
Młodzież z Kalinowic organizowała liczne kiermasze, na których sprzedawano stroiki świąteczne oraz pluszaki. Cały dochód został przeznaczony na Dom Samotnej Matki działający w Łabuniach.
– Wybraliśmy tę placówkę, bo jest położona w miejscowości niedaleko Kalinowic, a niewiele osób o jej istnieniu wiedziało, tymczasem pomoc jest tam potrzebna – mówi Agnieszka Waszczuk, która szkolnym klubem opiekuje się od tego roku.
Podkreśla, że uczniów wcale nie trzeba było specjalnie zachęcać do angażowania się w organizację wydarzeń. Robili to bardzo chętnie. Dlaczego? – Bo to daje ogromną radość. Dzięki temu po prostu czujemy się lepiej – zapewniają zgodnie Bartek, Konrad i Marcel.
Ich działania nie znalazły się wśród wyróżnionych w tym roku przedsięwzięć zgłoszonych do konkursu „Inicjatywa na rzecz społeczności lokalnej” zorganizowanego przez Zamojskie Centrum Wolontariatu.
Wygrał projekt „Szkoła Pamięta” przygotowany i zrealizowany przez wolontariuszy z Zespołu Szkół nr 2 im. dr Zygmunta Klukowskiego w Szczebrzeszynie.
Drugie miejsce zajęła młodzież z Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 czyli zamojskiego Ekonomika za przedsięwzięcie „Odważni Wygrywają”, a trzecie Fundacja Alternatywa dla Zwierząt za akcję pomocy psom ze schroniska „Zostań Mikołajem”.
– Ale wszyscy jesteście zwycięcami – mówiła z przekonaniem do zgromadzonych na środowej gali Krystyna Rybińska-Smyk z Zamojskiego Centrum Wolontariatu. I serdecznie dziękowała wszystkim, którzy do konkursu się zgłosili, ale też takim, którzy jako wolontariusze działają przez cały rok. Podziękowania były na pewno bardzo szczere, bo jak podkreślała Rybińska-Smyk czasy, gdy młodzieżowego klubów wolontariatu było w Zamościu i powiecie ponad 20 już dawno minęły. Teraz funkcjonuje już tylko kilka, ale na szczęście dobrze ma się wolontariat akcyjny.
– Ludzie nadal pomagają sobie, bo tak trzeba, kierując się normalnymi odruchami serca – podreśliła i przypomniała, że wolontariat to działanie, które powinno być profesjonalne, dobrowolne, wolne od wynagrodzenia i bezpieczne.
Zorganizowana w środę gala była też okazją do ogłoszenia wyników dorocznego konkursu na najaktywniejsza organizację pozarządową. Tym razem zwycięzcą jest Stowarzyszenie Sympatyków Orszaku Trzech Króli w Zamościu.