Administracja rządowa nie traktuje samorządców jak równorzędnych parterów – uważają członkowie Rady Gminy Zamość. Są oburzeni sposobem zwolnienia przewodniczącego rady Józefa Siemczyka ze stanowiska kierownika biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Zamościu.
Siemczyk został odwołany z ARiMR 2 marca. Zgodnie z prawem (Siemczyk jest radnym) szef ARiMR musiał najpierw wystąpić o opinię do rady gminy i poczekać na jej stanowisko.
– 31 marca radni podjęli stanowisko w sprawie zwolnienia z pracy radnego i zarazem przewodniczącego rady gminy Zamość Józefa Siemczyka – informuje wiceprzewodniczący rady Kazimierz Skiba.
W dokumencie czytamy, że Rada Gminy stanowczo sprzeciwia się łamaniu prawa przez kierownictwo lubelskiego oddziału regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Radni podkreślają, że ARMiR miał przed podjęciem decyzji o zwolnieniu radnego obowiązek zasięgnięcia opinii rady.
– To przykład braku szacunku dla prawa stawionego przez polski parlament. Takie postępowanie nabiera szczególnie negatywnego znaczenia w sytuacji, gdy dotyczy przewodniczącego rady. Uważamy je za wyraźny sygnał, iż administracja rządowa nie traktuje samorządców jak równorzędnych parterów – piszą radni w swoim stanowisku.