Sąd Apelacyjny w Lublinie uznał, że apelacje prokuratora i obrońcy oskarżonego za bezzasadne. To oznacza, że oskarżony o zabójstwo kompana od kieliszka 30-letni Tomasz S. z gminy Tarnawatka spędzi za kratkami dokładnie 13 lat i 4 miesiące, bo taki wyrok zapadł wcześniej przed Sądem Okręgowym w Zamościu.
W toku śledztwa ustalono, że dzień wcześniej w mieszkaniu trwała libacja. Wieczorem Tomasz S. wręczył Ryszardowi O. 20 złotych i wysłał go do sklepu po alkohol.
Gdy 52-latek po powrocie nie oddał reszty, Tomasza S. kulą inwalidzką zaczął go bić po głowie, a później po całym ciele. Upadając na podłogę poszkodowany uderzył jeszcze głową w metalowy narożnik pieca.
Na koniec sprawca kazał krwawiącemu mężczyźnie po sobie posprzątać.
Pokrzywdzony umył się, powycierał podłogę, a na koniec poinformował towarzyszy, że idzie do domu. Ale tam nie dotarł.
Tomasz S. przyznał się do pobicia Ryszarda O., ale zapewniał, że nie chciał go zabić. Wcześniej spędził w więzieniu półtora roku za rozbój i pobicie.
Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny.