Sprawa jest już przesądzona. Za trzy lata w Zamościu będzie można podziwiać już kompletnie zrekonstruowane mury obronne.
Już teraz prace remontowe prowadzone są przy 5 zespołach obiektów fortecznych. To m.in. bastion VII z Bramą Lwowską Starą, Nowa Brama Lubelska i Brama Szczebrzeska oraz kazamaty Bastionu I.
A już za rok renowacje nabiorą jeszcze większego tempa. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zaakceptowało bowiem projekt "Zamość miasto UNESCO, Pomnik Historii RP produktem turystycznym polskiej gospodarki”. Jego realizacja ma kosztować prawie 66 milionów złotych, ale Unia Europejska wyłoży aż 85 procent pieniędzy.
- Na dwa w tej chwili realizowane projekty dostaliśmy ponad 50 mln. Teraz na jeden prawie drugie tyle. To ogromny sukces - mówi z zapałem Karol Garbula, rzecznik prezydenta Zamościa.
Tym razem robotnicy wkroczą do Parku Miejskiego. Zajmą się także znajdującymi się przy nich fragmentami dawnych fortyfikacji. Po całym terenie zostanie wyznaczony i dokładnie opisany szlak turystyczny. Ale w planach jest także odnowienie parkingów i m.in. rekonstrukcja nie istniejącego już dziś niewielkiego amfiteatru.
Zamościanie nie mogą się doczekać. - Będzie wspaniale - cieszy się Janina Bartko. - Aby tylko nie przesadzili z przeróbkami, bo park już teraz wygląda fajnie. Jest taki naturalny. - A moim zdaniem powinni zacząć od zieleni, czyli wycięcia starych i chorych drzew - dodaje Tomasz Derylak. - Dobrze by było, jakby oczyścili także jeziorko.
- Odnowimy alejki, postawimy nowe ławki i latarnie, powstanie fontanna. Teren będzie objęty systemem monitoringu i zyska dostęp do bezprzewodowego internetu. Tylko na park wydamy 11 milionów - obiecuje Garbula.
Jednak póki co, miasto musi ogłosić przetarg na dokumentację techniczną projektu. Później jeszcze wyłonić wykonawcę. Robotnicy, pracujący w tej chwili przy Nadszańcu liczą, że będzie to prowadząca tam prace firma Arcus. Spółka ma siedzibę w Kraśników, ale w Zamościu zatrudnia miejscowych.
- Imałem się dorywczych zajęć, ale stałej pracy znaleźć nie mogłem - opowiadał nam wczoraj jeden z budowlańców. - Teraz mam etat i co miesiąc pieniądze na koncie. Zatrudnili nas tutaj chyba ze 150 i ciągle przyjmują nowych.
Reszta jeszcze czeka
O unijne dotacje w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013 "Inwestycje w projekty turystyczne o znaczeniu ponadregionalnym”, poza Zamościem starały się także Puławy i Nałęczów. Te miasta jednak nie miały wystarczająco dużo szczęścia, by móc cieszyć się z pieniędzy. Ich pomysły nie przepadły, ale znalazły się na liście rezerwowej.