8 stycznia miasto podpisało porozumienie z Zakładem Karnym, na mocy którego chętni więźniowie będą angażowani do pomocy w różnych pracach na rzecz lokalnej społeczności. Wcześniej więzienie podpisało podobne porozumienie z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji w Zamościu. W zamian OSiR organizuje imprezy sportowe z udziałem skazanych. Więźniowie m.in. oczyszczali ze śniegu boisko sportowe przed ostatnim meczem. Teraz grupa skazanych pracuje tam przy zbieraniu i wywożeniu śniegu.
A wczoraj więźniowie rozpoczęli skuwanie lodu i śniegu z deptaka przy zamojskim Ratuszu. Zimowa breja jest ładowana na ciężarówki i wywożona poza miasto. Do końca tygodnia oczyszczą też zatoki i przystanki autobusowe. Na wszelki wypadek zmagania ze śniegiem obserwują uzbrojeni strażnicy.
Jak powiedział nam Marian Puszka, więźniowie zgłaszający się na ochotnika do prac na rzecz miasta, muszą być przebadani przez lekarza więziennego. Jeżeli Komisja Penitencjarna oceni, że ktoś może odbywać karę w zakładzie typu otwartego, korzystać z przepustek itp., to także może być skierowany do pracy bez dozoru służby więziennej. Inni chętni mogą pracować tylko pod nadzorem, za zgodą komisji, która ocenia także, czy nie stwarzają zagrożenia społecznego podczas pracy na zewnątrz. Dla ZK jest to ryzyko, że któryś z więźniów może podjąć próbę ucieczki.
Na terenie woj. lubelskiego wszystkie zakłady karne mają ogromne problemy ze znalezieniem płatnej pracy dla skazanych. Zatrudniają jedynie po kilkadziesiąt osób przy pracach administracyjno-gospodarczych wewnątrz więzienia. Np. w Hrubieszowie skazani uprawiają ok. hektara warzyw na własne potrzeby i hodują świnie.