Gdyby dogadali się z właścicielem BMW, musieliby trochę zapłacić. Nie chcieli jednak się na to zgodzić. I teraz tłumaczą się przed policją.
Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę w Stanisławowie (gm. Józefów). Policja poinformowała o nim dziś. 23-letni właściciel BMW wybrał się tam na zabawę taneczną. Był już gotowy, by wrócić do domu, gdy spostrzegł, że dwóch innych uczestników dyskoteki zniszczyło jego auto.
- Butelką rzucili w tylną szybę samochodu i zbili ją. Poza tym doprowadzili do wgniecenia w karoserii - opowiada Milena Galarda z biłgorajskiej policji.
Poszkodowany namierzył sprawców i próbował się z nimi jakoś dogadać. Ci jednak nie zamierzali pokryć szkód, które 23-latek oszacował je na 1300 zł. Dlatego mężczyzna w środę popołudniu zdecydował się poprosić o pomoc policję.